Pep Guardiola rozpłakał się przed kamerą. „Nie możemy go zastąpić”
Sergio Aguero nie mógł wymarzyć sobie lepszego pożegnania z Premier League. Manchester City w ostatnim meczu sezonu rozgromił 5:0 Everton, a Argentyńczyk dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Gwiazda Obywateli pobiła tym samym rekord strzelonych goli dla jednego klubu w Premier League, który należał do Wayne'a Rooneya. Aguero odnotował w sumie 184 ligowych trafień w barwach Manchesteru City.
Pep Guardiola popłakał się na wizji. Mówił o Sergio Aguero
Bramkostrzelny napastnik po sezonie odejdzie z klubu i prawdopodobnie zwiąże się z FC Barceloną. Niedzielny mecz był więc pożegnaniem Aguero z Etihad Stadium, na który przyszło 10 tys. kibiców. Po ostatnim gwizdku sędziego i wręczeniu medali za wygraną w lidze głos zabrał Pep Guardiola.
Hiszpański szkoleniowiec przez ostatnie pięć lat współpracował z Aguero, z którym trzykrotnie sięgnął po mistrzostwo Anglii, dorzucając do tego dorobku kilka triumfów w krajowych pucharach. – Tak bardzo go kochamy. Jest wyjątkową osobą dla nas wszystkich. Nie możemy go zastąpić – mówił po meczu na antenie Sky Sports. Guardiola nie krył przy tym łez. Jak dodał, Aguero w meczu z Evertonem „pokazał swoją jakość”.
Przypomnimy, City wprawdzie zakończyło zmagania ligowe, ale graczy z Manchesteru czeka jeszcze finał Ligi Mistrzów. Już w sobotę 29 maja Obywatele zmierzą się z Chelsea, a relację na żywo z tego spotkania przeprowadzimy w serwisie Wprost.pl.