Trzy bramki zza pola karnego i trzy punkty. Zagłębie Lubin z pierwszą wygraną w sezonie
Zagłębie Lubin nie zaczęło sezonu 21/22 dobrze. W pierwszym spotkaniu na wyjeździe podopieczni Dariusza Żurawia ulegli Wiśle Kraków aż 0:3. Pole do poprawy było więc duże. Górnik Łęczna natomiast zdążył już w swojej premierowej kolejce zdobyć bramkę, która w ostatecznym rozrachunku dała mu remis z Cracovią na własnym stadionie.
Remisowa pierwsza połowa
Zagłębie Lubin strzeliło swoją premierową bramkę w sezonie 21/22 już w 22. minucie. Świetnym strzałem z dystansu popisał się Patryk Szysz, były zawodnik... Górnika Łęczna. Bramkarz drużyny przeciwnej miał lecącą po strzale piłkę na rękach, ale finalnie nie zdołał uchronić swojej drużyny przed stratą trafienia. Szysz w zeszłej kampanii zdobył osiem goli i zaliczył trzy asysty. 11 minut później strzałem głową po precyzyjnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego odpowiedział Przemysław Banaszak.
Wspaniały strzał Ziveca
Druga połowa od początku była kontrolowana przez zawodników Zagłębia Lubin. Na potwierdzenie tych słów podopieczni Żurawia popisali się kolejnym bardzo dobrym strzałem, który zakończył się golem na 2:1 dla gospodarzy. Autorem trafienia był Słoweniec Sasa Zivec. Zawodnicy Górnika stworzyli sobie parę niebezpiecznych sytuacji, ale nie potrafili przekuć ich na bramkę. Miedziowi za to się nie zatrzymywali. Kolejne trafienie Patryka Szysza znowu było sprzed pola karnego. Żadna bramka dla Zagłębia nie padła w tym spotkaniu z obrębu "szesnastki". Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla podopiecznych Dariusza Żurawia.