Czwarty etap Tour de Pologne. Wygrywa Almeida, Kwiatkowski notuje kolejne straty
„Czwarty etap Tour de Pologne rozpoczął się w Tarnowie, zwanym ze względu na piękne stare miasto >Perłą Renesansu<, a skończył w ośrodku Bukovina, po pokonaniu 160 km. Suma przewyższeń wyniosła 2700 metrów, a największe wyzwania czekały na kolarzy w końcówce rywalizacji” – tak trasę opisali na oficjalnej stronie organizatorzy.
Przebieg wyścigu
Praktycznie na początku etapu na ucieczkę zdecydowało się pięciu zawodników: Warbasse, Valter, Hermans, Theuns oraz Canola. Wcześniej premię górską wygrał Łukasz Owsian, natomiast pierwsza premia lotna przypadła Hermansowi. Siedem kilometrów później ten sam zawodnik jak na zawołanie odłączył się od ucieczki i wrócił do jazdy z peletonem. Była to prawdopodobnie decyzja lidera grupy, w której występuje Belg.
Przy następnej premii górskiej trzy punkty zdobył Theuns, dwa Canola, a jeden Valter. Na 35 kilometrów Francuz Renard postanowił zaatakować i oderwał się od peletonu. Kolarzowi nie udał się jednak atak i 15 kilometrów później cała grupa uczestników pochłonęła sportowca. Na 14 kilometrów do końca zaczęli odpadać z ucieczki poszczególni kolarze. W samej końcówce peleton dopadł do ostatniego walczącego Valtera i przed zakończeniem w finiszującej czołówce był między innymi Michał Kwiatkowski.
Polski zawodnik okazał się niestety na mecie słabszy od Joao Almeidy. Kwiatkowski zakończył zmagania na czwartej pozycji, przez co nie otrzymał bonifikaty czasowej i zwiększył swoją stratę do portugalskiego sportowca do 21 sekund.