Żywa legenda Barcelony bez litości dla byłego prezydenta. „Może być najgorszy za moich czasów”

Dodano:
Gerard Pique Źródło: Newspix.pl / Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik
Szerokim echem odbija się wywiad, którego Gerard Pique udzielił w radiu „La Sotana”. Żywa legenda Barcelony wypowiedziała się między innymi na temat sytuacji Samuela Umtitiego, chęci odejścia z drużyny, zakończeniu kariery i o byłem prezydencie klubu, Josepie Marii Bartomeu.

Gerard Pique znany jest z tego, że nie gryzie się w język, kiedy sytuacja tego nie wymaga w skrajnym stopniu. Tak było i tym razem, gdy na antenie radia „La Sotana” mówił o Samuelu Umtitim, Josepie Marii Bartomeu i kilku innych ważnych dla niego kwestiach. Najciekawsze wypowiedzi zacytował portal marca.com

O Umtitim i Guardioli

– Umtiti wypełnia kontrakt i wszystkie swoje zobowiązania. Czasem brakuje nam empatii. Nigdy nie opuścił treningu. A kto podpisał z nim kontrakt? Prezydent wybrany przez socios. W tamtym momencie każdy przedłużyłby umowę z Umtitim. Dlaczego więc na niego gwiżdżemy? Większość ludzi pracuje w firmie, w której przez 30 lat nic nie robi. Gdybym był w innym klubie, na przykład w United, postępowałbym tak samo – Pique stanął w obronie kolegi z drużyny.

Obrońca zdradził też, że myślał o zmianie klubu w ostatnim sezonie, w którym Blaugranę prowadził Pep Guardiola. Jego relacje z trenerem pogorszyły się po tym, jak zaczął spotykać się z Shakirą, swoją obecną żoną, co prawie doprowadziło do tego, że mógł odejść z zespołu w sezonie 2011/12.

O końcu kariery i prezydencie Bartomeu

Teraz też Pique myśli o odejściu, lecz definitywnym, w ramach zakończenia kariery. – Zrobię to w Barcelonie – zadeklarował. – To mogą być ostatnie rozgrywki, tak, ale idę sezon po sezonie. Zawsze patrzę na sezon, jakby miał być ostatnim, a jeśli potem jest kolejny, to świetnie. Odejdę w dniu, w którym zobaczę, że nie mogę dać więcej drużynie – mówił, podobnie ja przed laty Andres Iniesta.

Ponadto obrońca wypowiedział się też na temat Josepa Marii Bartomeu. – Czy był najgorszym prezydentem w historii klubu? Nie wiem, ale z grona tych, którzy rządzili za moich czasów, musi nim być. Klub nie szedł tam, gdzie wszyscy chcieliśmy jako cules. Teraz jestem pełen nadziei i uważam, że najbliższe pięć czy dziesięć lat będzie dobre dla Barcelony – podsumował bez ogródek. Obecnym prezydentem Dumy Katalonii jest Joan Laporta.

Źródło: La Sotana / Marca.com
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...