Vital Heynen nie ma wątpliwości co do swojej przyszłości. „To chyba logiczne...”

Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce Vital Heynen pożegna się z reprezentacją Polski, a spotkanie z Serbią było ostatnim, w którym prowadził Biało-Czerwonych. Właśnie taki scenariusz zasugerował w rozmowie z reporterem Polsatu Sport.
Heynen się pożegnał?
Szkoleniowiec rozpoczął rozmowę od pewnego wyznania. Zaraz po zakończeniu spotkania chciał przemówić do kibiców, jednak organizatorzy mu na to nie pozwolili. – Pragnąłem zadedykować ten medal wszystkim polskim fanom siatkówki – powiedział już później przed kamerami.
Następnie został zapytany o to, jak ocenia obecny sezon oraz co dalej z jego pracą w reprezentacji Polski. – Nasze ambicje były większe. Brąz na Euro to dowód, że możemy grać wielką siatkówkę. Ale liczyliśmy na więcej – stwierdził bez ogródek. – Jestem bardzo logicznym człowiekiem. Plan był jasny. Nie udało się wygrać igrzysk, więc to logiczne, że powinien przyjść kto inny, by to osiągnąć – dodał po chwili.
Gablota pełna medali
Jeśli rzeczywiście Heynen odejdzie z polskiej kadry, mimo wszystko zostawi gablotę wypełnioną trofeami. Za jego kadencji Biało-Czerwoni wywalczyli złoto w mistrzostwach świata, brąz i srebrno w Lidze Narodów, srebro w Pucharze Świata i brąz w kończącym się właśnie Euro. Na igrzyskach olimpijskich w Tokio Polacy zajęli tylko piąte miejsce.