Manchester City pokonany w Paryżu. Messi z pierwszą bramką w barwach PSG
Mecz Manchesteru City z Paris Saint-Germain był najciekawiej zapowiadającym się spotkaniem drugiej kolejki Ligi Mistrzów. Oba kluby aspirują do końcowego triumfu w rozgrywkach, chociaż paryżanie już na inaugurację stracili punkty po remisie z Club Brugge. Obywatele z kolei rozgromili RB Lipsk (6:3) i do starcia na Parc des Princes przystąpili w roli faworyta.
City przeważało, PSG strzeliło
Od pierwszego gwizdka sędziego gracze City starali się dominować i rozgrywać piłkę w okolicy pola karnego PSG. Gospodarze szybko jednak doszli do głosu i w 8. minucie przeprowadzili skuteczną akcję. Kylian Mbappe odegrał ze skrzydła do Neymara, ten nie trafił w piłkę, która wpadła pod nogi Idrissy Gueye. Senegalczyk huknął pod poprzeczkę bramki Edersona, nie dając szans golkiperowi City.
Po stracie bramki mistrzowie Anglii ponownie przejęli inicjatywę, szukając szans w ataku pozycyjnym. Dobrze ustawieni defensorzy PSG odcinali jednak Raheema Sterlinga od podań, a po przejęciu piłki rozpoczynali kontrataki swojego zespołu. W 26. pod bramką Donnarummy zrobiło się jednak gorąco. Najpierw w poprzeczkę trafił Sterling, a po chwili w tej samej akcji podobnie spudłował Bernardo.
Akcje konstruowane przez zawodników z Etihad Stadium były coraz groźniejsze, ale podopiecznym Guardioli brakowało skutecznego wykończenia. Dzięki temu PSG zdołało utrzymać do przerwy skromne, jednobramkowe prowadzenie.
Messi z pierwszą bramką
Po zmianie stron goście nadal atakowali, starając się odwrócić losy spotkania. Ich dośrodkowania nie przynosiły jednak wymiernego efektu w postaci zagrożenia bramce Donnarummy. Włoch mimo wszystko był ciągle skoncentrowany i dobrze ustawiał się na przedpolu, co pozwoliło mu odbić groźny strzał Kevina De Bruyne z ostrego kąta.
PSG odpowiadało sporadycznie, ale równie groźnie. W 65. minucie z piłką w pole karne ruszył Neymar, ale dobra interwencja Kyle Walkera sprawiła, że Brazylijczyk uderzył tylko w boczną siatkę.
Gdy wydawało się, ze City dopnie swego i doprowadzi do wyrównania, skuteczną kontrę przeprowadzili podopieczni Mauricio Pochettino. Messi pociągnął akcję przez kilkanaście metrów, odegrał do Mbappe, ten wyłożył piłkę Argentyńczykowi, który strzałem z dystansu pokonał Edersona i strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach PSG. Rezultat 2:0 utrzymał się do końcowego gwizdka sędziego, dzięki czemu wicemistrzowie Francji odnieśli pierwsze zwycięstwo w fazie grupowej tegorocznej Ligi Mistrzów.