Były reprezentant kraju ironicznie: Lewandowski wybrany na papieża, Messi i tak wygrywa Złotą Piłkę
64 bramki w 54 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach – tak wygląda bilans Roberta Lewandowskiego w obecnym roku kalendarzowym. Polak za swoje osiągnięcia został doceniony podczas gali Złotej Piłki, na której wręczono mu trofeum dla najlepszego napastnika roku. Ta statuetka przez wielu komentatorów i kibiców jest nazywana jednak „nagrodą pocieszenia”, ponieważ snajper Bayernu Monachium był ich zdaniem faworytem do zwycięstwa w głównym plebiscycie organizowanym przez „France Football”.
Złota Piłka 2021. Robert Lewandowski nie ma szans z Lionelem Messim?
Fanem Lewandowskiego jest najwyraźniej Jan Age Fjortoft, który dodał ironiczny wpis na Twitterze. „Sezon 26/27. Lewandowski strzelił już 63 bramki tego roku. Odkrył najlepsze lekarstwo na COVID-19. Wygrał Ligę Mistrzów. Został drugim polskim papieżem po Janie Pawle II. Zdobył sensacyjne mistrzostwo świata z reprezentacją Polski. Messi wygrał Złotą Piłkę” – napisał były reprezentant Norwegii sugerując, że niezależnie od osiągnięć Polaka, prestiżowa statuetka i tak powędrowałaby do gwiazdora Paris Saint-Germain.
Przypomnijmy, Fjortoft rozegrał ponad 70 spotkań w reprezentacji Norwegii, a w trakcie kariery klubowej reprezentował barwy takich zespołów jak Rapid Wiedeń, Sheffield United czy Eintracht Frankfurt. Piłkarską karierę zakończył w 2002 roku.
Złota Piłka 2021. Komentarze w sieci
Dyskusja na temat wyników plebiscytu trwa także wśród polskich komentatorów, działaczy i kibiców. „Historyczny moment, najwyższe miejsce polskiego zawodnika w plebiscycie Ballon d'Or oraz nagroda dla najlepszego napastnika. Robert da nam jeszcze wiele powodów do radości, szczególnie w narodowych barwach. Dla mnie jest najlepszym piłkarzem świata!” – podsumował prezes PZPN, Cezary Kulesza.