LM siatkarzy. Projekt Warszawa przysporzył sobie problemów. Ciężka sytuacja w grupie
Projekt Warszawa ma za sobą dwa spotkania Ligi Mistrzów w sezonie 2021/22. Podopieczni Andrei Anastasiego zdobyli do tej pory tylko jeden punkt i wiadomo, że czeka ich odrabianie strat i liczenie na słabsze momenty wyżej w tym momencie usytuowanych przeciwników.
Projekt Warszawa. Dwie porażki to nie koniec świata, ale duży problem
Na początku grudnia stołeczny klub grał pierwszy mecz Ligi Mistrzów w tym sezonie. Jego przeciwnikiem było Dynamo Moskwa. Polacy pewnie wygrali pierwsze dwa sety, ale później skuteczność ataku i jakość w obronie opuściły polskich zawodników i przeszły na drugą stronę siatki, pomagając rosyjskim gospodarzom zgarnąć zwycięstwo i dwa punkty. Wygrany mecz został zamieniony przez siatkarzy Anastasiego w zaledwie jeden punkt za dotarcie do tie-breaka.
Podczas drugiego spotkania turecki Ziraat Bankasi o dziwo prezentował się lepiej w bloku, fragmencie gry, w którym Projekt Warszawa robi furorę w PlusLidze. Polski klub bardzo słabo radził sobie w przyjęciu, co naturalnie przekładało się na złe rozegranie i stratę punktów. W trzecim secie podopieczni Anastasiego wyszli nawet na prowadzenie, ale później przytrafił się popularny ostatnio dla nich w Lidze Mistrzów problem – seryjne tracenie punktów.
Ostatecznie stołeczny klub uległ tureckiej stronie 1:3 i zajmuje obecnie 3. miejsce w grupie z zaledwie jednym punktem na koncie, podczas gry Dynamo ma ich sześć, a Ziraat pięć. Projekt Warszawa następny mecz Ligi Mistrzów rozegra dopiero 11 stycznia 2022 roku. Jego przeciwnikiem będzie belgijski Maaseik.