Pas KSW wraca do Salahdine’a Parnasse’a. Udany rewanż za porażkę ze stycznia

Dodano:
Daniel Torres i Salahdine Parnasse Źródło: Newspix.pl / Lukasz Sobala
Starcie Salahdine’a Parnasse’a i Daniela Torresa było drugą walką wieczoru na KSW 65. Stracie było jednocześnie rewanżem za pojedynek z gali KSW 58, kiedy Francuz stracił mistrzowski pas na rzecz rywala. Po pięciorundowym starciu lepszy okazał się 24-latek.

Pojedynek Daniela Torresa i Salahdine’a Parnasse’a był drugim starciem wieczoru na gali KSW 65: Mamed Khalidov vs. Roberto Soldić. Reprezentujący Austrię Brazylijczyk i Francuz zmierzyli się w przeszłości na gali KSW 58, gdzie górą był „Tukan”. Wówczas 24-latek po raz pierwszy w zawodowych walkach musiał uznać wyższość rywala. Parnasse przed tym, jak dostał szansę rewanżu, pokonał w drugiej rundzie przez duszenie zza pleców Filipa Pejicia.

KSW 65. Daniel Torres – Salahdine Parnasse

Stawką starcia między Austriakiem i Francuzem miał być pas mistrzowski KSW w kategorii piórkowej. Na gali w Gliwicach mógł go jedynie zdobyć Parnasse. W przypadku wygranej „Tukan” nie mógł zostać mistrzem. Wszystko przez to, że Torres nie zrobił wagi i został pozbawiony tytułu. Austriak był o 0,6 kg za ciężki. Dodatkowo stracił 30 proc. gaży.

Pojedynek zaczął się spokojnie i był toczony głównie w klinczu. W pierwszym minutach Torres docisnął rywala do siatki, ale nie odniósł z tego zbyt dużej korzyści. Austriakowi i Francuzowi nie udało się wzajemnie obalić. Rywale zadali sobie sporo ciosów w stójce. Ostatecznie to Parnasse był bardziej aktywny.

KSW 65. Parnasse bardziej aktywny, Torres czekał na szansę

Druga runda rozpoczęła się od mocnego uderzenia 24-latka. Potem Parnasse był pod siatką, ale w połowie rundy udało mu się obalić przeciwnika. W drugiej rundzie także padło sporo ciosów, więcej uderzeń wyprowadził Francuz. Na początku trzeciej rundy Torres obronił się przed obaleniem. W dalszej części rundy Parnasse i Torres poszli na otwartą wymianę. Austriak w pewnym momencie miał głowę rywala, a potem był u góry w parterze.

Początek czwartej rundy toczył się w stójce. Torres próbował sprowadzić rywala do parteru, ale po chwili to 24-latek miał dominującą pozycję, obalając przeciwnika. W końcówce rundy walka znowu toczyła się w stójce. Piątą rundę Austriak i Francuz rozpoczęli od sporej wymiany ciosów. Parnasse starał się kontrolować pojedynek. Pod koniec walki Torres obalił rywala, ale miał zbyt mało czasu, aby cokolwiek zrobić. Ostatecznie sędziowie zdecydowali, że lepszy był 24-latek.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...