Jakub Błaszczykowski wskazał największy problem reprezentacji Polski. Szczera ocena byłego kadrowicza
Jakub Błaszczykowski nie zaliczy bieżącego sezonu do udanych. Zawodnik Wisły Kraków na początku września zerwał więzadło krzyżowe i wciąż nie wrócił do gry na ligowych boiskach. Były kadrowicz walczy o powrót do zdrowia, a przed startem rundy wiosennej udzielił obszernego wywiadu Interii. W nim kapitan Białej Gwiazdy zdradził, co myśli o zachowaniu Paulo Sousy.
Błaszczykowski o zachowaniu Sousy
Błaszczykowski, komentując odejście Portugalczyka ze stanowiska selekcjonera, szczerze przyznał, że nie rozumie, „jak tak można postąpić”. – Kilkanaście lat grałem w reprezentacji i nie mogę tego pojąć. Sytuacja jest nietypowa, nie wiem,czy kiedykolwiek zdarzyła się i nie tylko w naszej reprezentacji – stwierdził.
Zawodnik dodał też, że Cezary Kulesza potrzebuje czasu, by podjąć decyzję odnośnie zatrudnienia nowego selekcjonera. – Czekam cierpliwie, jak większość kibiców, wierzę, że to się dobrze skończy, życzę prezesowi Kuleszy dobrego wyboru. Wiem, że to nie jest prosta rzecz – podkreślił.
Mamy szanse z Rosją?
Reprezentacja Polski jeszcze nigdy nie wygrała z Rosją meczu rozgrywanego w Moskwie. Szansa na przełamanie nadejdzie już w marcu, kiedy to Biało-Czerwoni przystąpią do spotkania barażowego. Według Błaszczykowskiego kadra powinna walczyć bardziej niż o sam awans, właśnie o historyczną wygraną ze Sborną.
Nie ma sensu się denerwować i stresować, bo to niczemu nie służy. Pod względem jakości naprawdę nieźle wyglądamy. Ja wierzę w chłopaków i z całego serducha życzę im awans – stwierdził.
Problem reprezentacji Polski
Niezależnie od tego, kto zastąpi Sousę, będzie miał niewiele czasu na przygotowanie zespołu do meczu z Rosją. Jak zauważył Błaszczykowski, niemal zawsze przygotowania do meczów reprezentacji wyglądały właśnie w ten sposób – drużyna miała do przeprowadzenia mało jednostek treningowych.
Pomocnik Wisły Kraków zauważył przy tym, że reprezentacja Polski i tak posiada trzon, który nie zmienia się od dłuższego czasu. – Jedyny problem, jaki mam, to nie wiem, jak my teraz będziemy grać. Za Paula Sousy zaczęliśmy 1-3-5-2, ale ostatnio od tego odeszliśmy. To może być największym problemem. To będzie dość istotne – przekonywał.