Sensacyjny kandydat na trenera polskich skoczków. „Trudno usłyszeć złe słowo na jego temat”

Dodano:
Michal Doleżal, obecny trener polskich skoczków narciarskich Źródło: Newspix.pl / EXPA / Tadeusz Mieczynski
Choć lada chwila końca dobiegnie kontrakt Michala Doleżala z Polskim Związkiem Narciarskim, nadal nie wiadomo, kto go zastąpi. Wysokie notowania ponoć ma jednak niejaki Thomas Thurnbichler, pracujący obecnie w reprezentacji Austrii.

Wciąż nie rozstrzygnęła się kwestia tego, kto będzie pracował w roli trenera polskich skoczków w kolejnym zimowym sezonie. Przyszłość Michala Doleżala wciąż nie jest jasna, a kandydatów na jego następcę ponoć jest wielu.

Alexander Pointner nie poprowadzi polskich skoczków

Wiadomo natomiast, że jednym w tym gronie nie ma już Alexandra Pointnera. Ten legendarny trener do niedawna pozostała numerem jeden na liście życzeń Polskiego Związku Narciarskiego, lecz 22 marca sam poinformował w mediach, iż na pewno nie będzie współpracował z Kamilem Stochem, Piotrem Żyłą i resztą Biało-Czerwonych.

– Z powodu niewystarczającego budżetu musielibyśmy zaakceptować zbyt wiele cięć w ogólnej koncepcji, która obejmowała też pracę z młodzieżą i kobietami. Moje umiejętności menedżerskie sprawdziłyby się na takim poszerzonym stanowisku szkoleniowym. To mnie bardzo ekscytowało i jestem pewny, że by się sprawdziło – powiedział Pointner na łamach gazety „Tiroler Tageszeitung”.

Thomas Thurnbichler kandydatem na trenera Polaków. Kim jest ten szkoleniowiec?

Teraz z kolei na portalu sport.pl czytamy, że w PZN-ie wysoko ocenia się Thomasa Thurnbichlera, obecnego asystenta Andreasa Widhoelzla z reprezentacji Austrii. Choć ma o dopiero 32 lata, jest cenionym fachowcem ze sporym doświadczeniem, choć oczywiście nie na tak wysokim stanowisku jak trener reprezentacji Polski. Wcześniej wiele lat pracował z juniorami i prowadził młodzieżową kadrę Austrii.

„32-latek w Austrii zbiera bardzo dobre recenzje. Rozmawialiśmy z kilkoma trenerami z Austrii i wszyscy podkreślali, że prezentuje on nowoczesne podejście do treningów, ma olbrzymią świadomość kwestii technicznych. Trudno wręcz usłyszeć złe słowa na jego temat” – czytamy w artykule.

Przyszłość polskiej kadry, Michala Doleżala i jego ewentualnego następcy powinna rozstrzygnąć się już niebawem, po zawodach w Planicy.

Źródło: sport.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...