Ojciec znanego siatkarza oburzony decyzją Nikoli Grbicia. „On nie jest primadonną!”
15 kwietnia Polski Związek Piłki Siatkowej ogłosił pierwsze powołania Nikoli Grbicia do reprezentacji naszego kraju. W gronie 29 zawodników nie znalazł się Fabian Drzyzga, co wywołało duże poruszenie w środowisku siatkarskim. Teraz w obronie rozgrywającego stanął jego ojciec.
Ojciec Fabiana Drzyzgi przekonuje, że jego syn powinien grać w reprezentacji Polski
– Trener ma bardzo szeroki skład, z którego wybierze zespół na te mistrzostwa, to są i będą jego decyzje, ja tego nie zamierzam oceniać. Oceną będą wyniki reprezentacji. Ale co do Fabiana, to uważam, że zaskakująca jest rezygnacja z doświadczonego rozgrywającego, który nie musi być „jedynką” i nie musi być nawet „dwójką”. Moim zdaniem Fabian w szerokiej kadrze mógłby być. Mówię „mógłby”, a nie „powinien” – powiedział były trener, a obecnie ekspert telewizyjny, w rozmowie z serwisem sport.pl.
Po ogłoszeniu powołań momentalnie pojawiły się głosy, że zawodnik Asseco Resovii nie byłby w stanie zaakceptować roli rezerwowego i dlatego Grbić go pominął. Według zwolenników tej tezy rozgrywający mógłby psuć atmosferę w kadrze, czego pragnął uniknąć nowy selekcjoner.
Wojciech Drzyzga broni swojego syna, pominiętego w powołaniach do kadry
Wobec ojca zawodnika takie postawienie sprawy jest skrajnie niesprawiedliwe wobec Drzyzgi juniora. – Jeśli komuś wpadło do głowy, a nie daj Bóg Grbiciowi, żeby nie powołać Fabiana, bo dzięki temu będą się lepiej czuć ci młodsi rozgrywający, to to by zmieniało postać rzeczy. Fabian nie jest nadętą primadonną, która chodzi i psuje atmosferę. Z taką oceną bym się absolutnie nie zgodził. Fabian w swojej historii bycia w reprezentacji, czyli przez około 10 lat, bywał i przepychającym wózki, i noszącym wodę – stwierdził.