Robert Lewandowski największym koszmarem BVB. Polak chce pobić kolejne rekordy
Spotkania Bayernu Monachium z Borussią Dortmund to zawsze wyjątkowy dzień w kalendarzu, na który wielu kibiców czeka z dużą niecierpliwością. Fani oczekują genialnego spektaklu, obfitującego w bramki, a zapewnić go mają gwiazdy światowego formatu, w tym Robert Lewandowski. Polski napastnik od ponad dekady pisze własną, wspaniałą historię w tym niemieckim klasyku. Już teraz na stałe zapisał się złotymi zgłoskami w tej rywalizacji, ale z pewnością chce jeszcze wyśrubować swoje osiągnięcia w Der Klassiker.
Początki Roberta Lewandowskiego w Der Klassiker
Kapitan reprezentacji Polski latem 2010 roku trafił do Borussii Dortmund. Początkowo nie był on zawodnikiem pierwszego wyboru dla Juergena Kloppa, dlatego w swoim pierwszym niemieckim klasyku, który odbył się 3 października 2010 roku, wszedł z ławki rezerwowych. Otrzymał wówczas niespełna kwadrans gry, aby pokazać swoje umiejętności. Jak się okazało, miał za mało czasu, aby wpisać się na listę strzelców. Pierwszą bramkę w Der Klassiker zdobył dopiero w kwietniu 2012 roku w swoim czwartym meczu przeciwko Bayernowi Monachium.