Uznany polski klub ogłosił upadłość. Tego można było spodziewać się od dawna
Wydaje się, że stało się nieuniknione. 28 kwietnia na światło dzienne wyszedł fakt, że osiem dni wcześniej GKS Bełchatów oficjalnie ogłosił upadłość. Teraz o całej sprawie poinformował radca prawny Mateusz Stankiewicz, publikując na Twitterze stosowny dokument.
Oficjalnie: GKS Bełchatów upadł
„Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim obwieszcza, że postanowieniem z dnia 20 kwietnia 2022 roku wydanym w sprawie o ogłoszenie dłużnika, którym jest Górniczy Klub Sportowy Bełchatów Spółka Akcyjna, postanowił ogłosić upadłość dłużnika” – czytamy w piśmie.
Z perspektywy czasu należy ocenić, że inny scenariusz wręcz nie wchodził w grę, a tego typu deklaracja jak wyżej przytoczona była jedynie kwestią czasu. Zadeklarowania upadłości spodziewano się bowiem już od końcówki lutego. Właśnie wtedy Brunatni postanowili wycofać się z rozgrywek eWinner II ligi.
„Można już gasić światło” – pisał wówczas Kamil Stocha, który w tamtym momencie był trenerem bełchatowian. Niedługo potem na oficjalnej stronie klubu pojawiło się oświadczenie, w którym padły słowa o „podejmowaniu kolejnych kroków dotyczących przyszłości Spółki i drużyny”. Dziś już wiadomo, że decyzja nie mogła być inna, niż upadłość.
GKS Bełchatów od dawna miał problemy finansowe
Problemy finansowe GKS-u wynikało głównie z faktu, że w ostatnich latach coraz mniejsze wsparcie okazywała klubowi spółka PGE, do której de facto należał. Zamiast w ekipę z Bełchatowa, przedsiębiorstwo wolało inwestować między innymi w występującą w Ekstraklasie Stal Mielec, której stan budżetu też pozostawia wiele do życzenia.
Największym sukcesem w 45-letniej historii GKS-u było wicemistrzostwo Polski w sezonie 2006/07.