Robert Lewandowski podjął decyzję dotyczącą przyszłości. Media nie mają wątpliwości

Dodano:
Robert Lewandowski w barwach Bayernu Monachium Źródło: Newspix.pl / Frank Hoermann/Sven Simon
Wygląda na to, że powoli rozstrzyga się przyszłość Roberta Lewandowskiego. Według najnowszych doniesień jest już pewne, iż Polak nie przedłuży kontraktu z Bayernem Monachium

Nie ma bardziej gorącego tematu od potencjalnych przenosin Roberta Lewandowskiego w najbliższym okienku transferowym do innego klubu. Zdaje się, że ten scenariusz jest już nieunikniony, co potwierdzają kolejni dziennikarze.

Robert Lewandowski nie jest zainteresowany przedłużeniem kontraktu z Bayernem Monachium

Przypomnijmy: obecna umowa kapitana reprezentacji Polski z Bayernem Monachium obowiązuje do 2023 roku. Bawarczycy początkowo długo zwlekali z rozpoczęciem negocjacji, co irytowało snajpera. Później natomiast sam piłkarz nabrał wątpliwości co do tego, czy chce kontynuować swoją karierę w Niemczech. 12 maja stało się niemal jasne, że Lewandowski wolałby jednak poszukać nowych wyzwań.

„To jasne, że Lewandowski na pewno nie przedłuży kontraktu z obecnym klubem. Według doniesień BILD-a Polak osobiście poinformował o ty szefostwo Bayernu w zeszłym tygodniu. Chce poszukać nowych wyzwań. Jego odejście w trakcie najbliższego lata już nie jest wykluczane” – napisał na Twitterze Florian Plettenberg ze Sky Sports.

Media: Robert Lewandowski chce podjąć wyzwanie dotyczące gry w FC Barcelonie

Zagraniczni dziennikarze są tego pewni. „Lewandowski bardzo chce podjąć nowe wyzwania w Barcelonie. Nie ma żadnego porozumienia z Bayernem w sprawie nowej umowy” – dodał z kolei Gianluigi Longari z redakcji SportItalia TV.

„Robert Lewandowski po otrzymaniu oferty przedłużenia umowy od aktualnego klubu nie jest nią zainteresowany. Potrzebuje nowego wyzwania, nie z powodu kłopotów motywacyjnych – tych nie miał nigdy – a dlatego, by przeżyć jeszcze jedną piłkarską przygodę” – pisał z kolei Maciej Iwański na łamach serwisu sport.tvp.pl.

Faworytem do pozyskania napastnika jest FC Barcelona.

Źródło: Twitter / sport.tvp.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...