Klub z MLS chciał kupić reprezentanta Polski. Kamil Jóźwiak zdradził plany kolegi z kadry

Dodano:
Kamil Jóźwiak Źródło: Newspix.pl / Paweł Andrachiewicz / PressFocus
Kamil Jóźwiak udzielił wywiadu, w którym wypowiedział się na temat Krystiana Bielika. Zdradził, że miał pomóc swojemu klubowi, czyli Charlotte FC, w namówieniu pomocnika na przenosiny do Stanów Zjednoczonych.

W Charlotte FC powstało coś na wzór polskiej kolonii. W zespole z Karoliny Północnej występuje obecnie trzech zawodników pochodzących znad Wisły: Karol Świderski, Jan Sobociński oraz Kamil Jóźwiak. Ostatni z wymienionych zdradził, że władze klubu planowały jeszcze powiększyć polskie grono w nowej drużynie z MLS.

Ultimatum dla Krystiana Bielika

Wyżej wspomniany zespół poważnie interesował się bowiem Krystianem Bielikiem, próbując jednocześnie wykorzystać jego trudną sytuację klubową. Defensywny pomocnik dostał ultimatum od Czesława Michniewicza. Jego Derby County spadło do trzeciej ligi angielskiej, a selekcjoner zapowiedział mu, iż występy na tak niskim poziomie nie wystarczą mu, by wywalczyć powołanie do kadry na mundial w katarze.

Zapytany o tę kwestię Jóźwiak, nie miał wątpliwości. – Krystian to bardzo świadomy zawodnik i wie, czego od niego oczekuje trener. Gra w Anglii od lat i ma tam swoją markę. Jeśli jest zdrowy, to przerasta Championship. Był już w League One z Charltonem, z którym awansował po finale na Wembley. Wie, że to nie jest jego poziom i zrobi wszystko, aby tam nie wracać – powiedział skrzydłowy na łamach „Przeglądu Sportowego”.

Kamil Jóźwiak o niedoszłym transferze Krystiana Bielika do Charlotte FC

W dalszej części rozmowy reprezentant zdradził, iż Charlotte FC było bardzo zainteresowanie sprowadzeniem do Stanów Zjednoczonych właśnie Bielika. – Dyrektor sportowy Zoran Krneta pytał, czy nie dam rady namówić go do przejścia do nas. Ale Krystian na razie chce zostać w Europie. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość – opowiedział Jóźwiak.

Źródło: Przegląd Sportowy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...