Dawid Konarski o braku powołania do reprezentacji Polski. Siatkarz zdradził, czy ma żal do Nikoli Grbicia
Dawid Konarski razem z reprezentacją Polski dwukrotnie sięgał po mistrzostwo świata, a w swoim dorobku ma także medale mistrzostw Europy, Ligi Narodów i Pucharu Świata. Atakujący, który ostatni sezon spędził w Aluron CMC Warcie Zawiercie, wprawdzie był w drużynie, która wywalczyła kwalifikację do igrzysk w Tokio, ale na sam turniej już nie pojechał.
Zawodnik nie otrzymał także powołania od Vitala Heynena na ubiegłoroczne mistrzostwa Europy, a po zmianie na stanowisku selekcjonera nie udało mu się wrócić do kadry. Gdy w kwietniu Nikola Grbić ogłosił listę zawodników powołanych na Ligę Narodów, nie uwzględniając na niej Konarskiego, doświadczony siatkarz postanowił zakończyć reprezentacyjną karierę.
Katarzyna Gurmińska, „Wprost”: Czujesz żal do Nikoli Grbicia o brak powołania do kadry? I o to, że nie poinformował Cię o tym osobiście?
Dawid Konarski: Nie, już dawno mi przeszło. Nie miałem też dużego żalu, aczkolwiek szkoda, że nie dostałem wiadomości na zasadzie „Dawid, dziękuję” i tyle. Bez zbędnych tłumaczeń, bo trener ma prawo mieć swoją wizję drużyny i robić, co chce. Jednak dowiedzenie się o braku powołania razem z kibicami nie było miłe.