Maciej Rybus przerwał milczenie! Skomentował swoją decyzję o pozostaniu w Rosji
W sobotnie popołudnie, 11 czerwca Spartak Moskwa oficjalnie poinformował, że nowym piłkarzem tego klubu został Maciej Rybus. Umowa została podpisana na dwa lata. Decyzja polskiego zawodnika o pozostaniu w Rosji wzbudziła ogromne emocje. Opinia publiczna krytykuje 32-latka, domagając się wykluczenia lewego obrońcy z gry dla reprezentacji Polski.
Agent Macieja Rybusa dolał oliwy do ognia
Dzień po ogłoszeniu, mimo wszystko, zaskakującej informacji gościem programu „Pogadajmy o piłce” był Mariusz Piekarski, czyli agent Macieja Rybusa. Znany menedżer został zapytany o to, dlaczego jego klient postanowił nadal grać w piłkę w Rosji, pomimo agresji tego kraju na Ukrainę. Mężczyzna nie miał żadnych wątpliwości. Jego zdaniem lewy obrońca zdecydował się na taki ruch ze względu na bezpieczeństwo swojej rodziny.
– Ma dwójkę dzieci i żonę Rosjankę, mieszka tam od 10 lat. Postanowili tam zostać. Pamiętajmy, że jest wojna między Rosją a Ukrainą, więc ludzie są skonfliktowani, ale mimo wszystko oni są bezpieczni w Rosji – stwierdził Mariusz Piekarski. Po chwili agent porównał sytuację piłkarza do tragicznie zamordowanego prezydenta Gdańska.
Maciej Rybus zabrał głos po transferze
Wreszcie milczenie postanowił przerwać Maciej Rybus. 32-latek udzielił wypowiedzi dla oficjalnej strony klubowej. Lewy obrońca opowiedział o swojej decyzji związanej z pozostaniem w Rosji. Z jego słów jasno wynika, że wyprowadzka z tego kraju nie przeszła mu nawet przez myśl.
– Udało się i jestem bardzo zadowolony. Moja rodzina jest szczęśliwa. Od dawna jestem w Rosji, więc rozważałem tę opcję. Czy na decyzję wpłynęło to, że moja żona jest Rosjanką? Też chciała tu zostać. Czuję się tu bardzo dobrze, moje dzieci chodzą do przedszkola – podkreślił zawodnik.
Dodał także, że jest zachwycony podpisaniem kontraktu z drużyną mającą taką historię. Ponadto Maciej Rybus zdradził, że w przyszłości ma zamiar wraz z rodziną przeprowadzić się do Polski. Co więcej, stwierdził, że jego żona chce nauczyć się języka polskiego. – Na razie nie ma czasu na to po urodzeniu syna. Praktycznie 24 godziny na dobę opiekuje się dziećmi, to nie jest łatwa praca – powiedział.