Utytułowany siatkarz docenił legendę PlusLigi. „Nie mogę się do niego porównywać”
Jakub Jarosz to jeden z bardziej utytułowanych polskich siatkarzy. Atakujący GKS Katowice zdobył w swojej karierze Puchar Polski (2009), mistrzostwo (2009) i wicemistrzostwo (2011) kraju oraz dwa srebrne puchary CEV z 2011 i 2013 roku. Ponadto w 2017 roku siatkarz zdobył wicemistrzostwo Kataru.
Jeśli chodzi o sukcesy reprezentacyjne, to Jarosz ma na swoim koncie złoty (2009) i brązowy (2011) medal mistrzostw Eruopy, złoto (2012) i brąz (2011) Ligi Światowej, srebrny puchar świata oraz dwa zwycięstwa (2012 i 2013) i trzecie miejsce (2010) w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera.
Nader to we wrześniu 2009 roku za wybitne osiągnięcia sportowe, Prezydent RP Lech Kaczyński nadał mu Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Jakub Jarosz: Ja się do niego nawet nie mogę porównywać
Niejeden siatkarz pozazdrościłby Jakubowi Jaroszowi wspaniałej kariery. Jednak sam atakujący w rozmowie z serwisem plusliga.pl przyznał, że jest zawodnik, który jest nieosiągalny dla nikogo. Chodzi oczywiście o Mariusza Wlazłego, który w 14. kolejce z Asseco Resovią rozegrał swój 500. mecz w lidze i jest obecnie trzecim zawodnikiem w klasyfikacji wszech czasów po Michale Ruciaku i Pawle Woickim.
Ja się do Mariusza nawet nie mogę porównywać – stwierdził Jakub Jarosz.
– On jest nieosiągalny dla nikogo. Ja rozgrywam swoje mecze i zdobywam punkty, ale rekordu Mariusza chyba nikt nie pobije – zakończył.
GKS Katowice, w którym na co dzień występuje Jakub Jarosz w tym sezonie PlusLigi zgromadził 17 punktów w 15 kolejkach. Gieksa wygrała siedem spotkań w pierwszej rundzie fazy zasadniczej. – Wygraliśmy z kilkoma zespołami, które przed sezonem wiele osób stawiało jako lepsze od nas. Uważam, że siedem wygranych spotkań to jest niezły wynik – stwierdził Jakub Jarosz.