Kubacki zdeklasował rywali w Innsbrucku! Kapitalny występ Polaka

Dodano:
Dawid Kubacki Źródło: PAP / Grzegorz Momot
W trzecim konkursie 71. Turnieju Czterech Skoczni, który odbył się w Innsbrucku, oglądaliśmy wszystkich Polaków. Dawid Kubacki nie zostawił złudzeń przeciwnikom i zdecydowanie wygrał dzisiejsze zawody. Dzięki temu 32-latek zbliżył się do Halvora Egnera Graneruda!

Po udanych dla Polaków kwalifikacjach w Innsbrucku przyszedł czas na konkurs główny. Przypomnijmy, że zwyciężył je Dawid Kubacki, a Kamil Stoch był drugi. W serii próbnej najlepszy okazał się Halvor Egner Granerud, a lider Pucharu Świata uplasował się tuż za nim. W dzisiejszych zawodach zobaczyliśmy dwa polskie pojedynki. Stefan Hula zmierzył się z Dawidem Kubackim, a Jan Habdas z Kamilem Stochem. Jak zaprezentowała się reszta?

TCS w Innsbrucku. Granerud gorszy od Kubackiego

Pierwszym Polakiem, którego zobaczyliśmy na belce w Innsbrucku, był Piotr Żyła. W pierwszej serii 35-latek skoczył 120,5 metra i uzyskał nie najlepsze oceny za styl. Większość wynosiła po 17,5. Jego przeciwnikiem był Naoki Nakamura. Japończyk zaprezentował się słabiej. Wylądował na odległości 114,5 metra i przegrał z reprezentantem Polski.

Po przerwie na parę Zografski/Johansson przyszedł czas na pojedynek Danila Vassilyeva z Pawłem Wąskiem. Pierwszy pofrunął Kazach, ale osiągnął tylko 110 metrów. 23-letni Polak skoczył znacznie lepiej, bo 119,5 metra, czyli zaledwie 0,5 metra mniej niż wynosi punkt konstrukcyjny i zdecydowanie wygrał z przeciwnikiem.

Rywal Dawida Kubackiego w walce o Złotego Orła, Halvor Egner Granerud pokonał Francesco Cecona, skacząc 123,5 metra. Kilka skoków później wyprzedził go Stefan Kraft, który osiągnął 129,5 m. Także Anze Lanisek postawił wysoko poprzeczkę. Słoweniec skoczył 127 m i wyszedł na prowadzenie.

Kolejnym skoczkiem na belce był niespisujący się najlepiej w 71. TCS Jan Habdas. 19-latek skakał przy korzystych warunkach, jednak ani trochę ich nie wykorzystał, gdyż wylądował zaledwie na 106,5 m i nie zakwalifikował się do drugiej serii. Jego przeciwnik, skoczył znakomicie na odległość 127 m. Odjęto mu 4,4 punktu za warunki pogodowe i znalazł się o 2,5 za prowadzących Laniskiem.

Na ostatnią, również polską parę obniżono belkę. Stefan Hula skoczył blisko, bo zaledwie 102 metry i mimo rekompensaty punktowej za belkę, niestety nie osiągnął wyniku, gwarantującego mu awans do drugiej serii. był od niego zdecydowanie lepszy. Skoczył dokładnie tyle samo, ile Stoch i Lanisek, 127 m, jednak wyprzedził Słoweńca o 6,7 punktu i wygrał pierwszą serię.

TCS. Dawid Kubacki zwycięzcą konkursu w Innsbrucku

Zajmujący 18. pozycję po pierwszej serii Paweł Wąsek skoczył zdecydowanie słabiej. Jego odległość wyniosła zaledwie 111,5 m i mimo sporej rekompensaty punktowej spadł o dwie pozycje. Po wyhamowaniu widać było jego wyraźne niezadowolenie z oddanego skoku.

Piotr Żyła, dla którego skocznia w Innsbrucku dotychczas nie była łaskawa, nie poprawił swojej odległości. 35-latek skoczył o metr bliżej w porównaniu do pierwszej serii, czyli 119,5 metra i uplasował się na drugim miejscu. Halvor Egner Granerud oddał skok na odległość 133 metrów, znacznie poprawiając swój dorobek punktowy i obejmując prowadzenie.

Kamil Stoch musiał skoczyć 129 m, żeby wyprzedzić Norwega, jednak niestety nie udało mu się osiągnąć celu. Trzykrotny zdobywca Złotego Orła wylądował na 121 m i uplasował się na trzecim miejscu. O pół metra dalej skoczył Anze Lanisek, ale także przegrał z liderem Turnieju Czterech Skoczni. Dawidowi Kubackiemu wystarczyło tylko 119 m, ale osiągnął 121,5 m i wygrał dzisiejsze zawody!

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...