Kamil Piątkowski bohaterem zaskakującego transferu. Zwrot akcji w ostatniej chwili
To już pewne, że najbliższe miesiące Kamil Piątkowski spędzi poza Austrią. Młodzieżowy reprezentant Polski negocjował z kilkoma klubami, ale ostatecznie wybrał przenosiny do ligi belgijskiej. KAA Gent już potwierdziło pozyskanie go z Red Bulla Salzburg.
KAA Gent potwierdziło transfer Kamila Piątkowskiego
To duży zwrot akcji, bo jeszcze na kilka godzin przed oficjalnym ogłoszeniem przenosin obrońcy do Belgii wydawało się, iż jego następnym kierunkiem będzie inny kraj, to znaczy Anglia. Austriackie media donosiły bowiem, że wyścig o względy stopera wygrał Leicester City. Podobnie obie strony miały dogadywać indywidualne warunki transferu. Te doniesienia okazały się jednak nieprawdziwe, bo kilka godzin później dostaliśmy oficjalny komunikat od Gentu.
„Cieszymy się, udało nam się przekonać Kamila, by do nas dołączył. Uważnie śledzimy jego karierę od czasu gry w Polsce. Teraz, gdy mieliśmy okazję, aby go pozyskać, nie wahaliśmy się ani chwili. Jest kompletnym obrońcą, silnym fizycznie, szybkim, dobrze grającym nogami. Nie możemy się doczekać, aż zobaczymy go w akcji” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej KAA Gent.
Zdaje się, że transfer do Belgii to dobra opcja dla Piątkowskiego, aby się odbudować. W Red Bullu Salzburg nigdy nie stał się ważną postacią drużyny, choć głównie stało się tak ze względu na jego problemy zdrowotne. Nie wiadomo, czy uniknie ich w zespole z Gandawy, lecz może w niej dostać więcej szans na grę. Polak przeniósł się do Gentu za zasadzie półrocznego wypożyczenia.