Zmarł młody, 26-letni siatkarz. Przed laty był bliski transferu na zaplecze PlusLigi
Środowisko siatkarskie obiegła bardzo smutna informacja. W wieku 26 kat zmarł Jakub Procanin, zawodnik MKS Gamrat-MOSiR Jasło. „Zmarł nasz kapitan i największy Wojownik. Proca nigdy Cię nie zapomnimy. Spoczywaj w spokoju. Wyrazy współczucia dla całej Rodziny” – czytamy w komunikacie klubu.
Jakub Procanin był bliski transferu na zapleczu PlusLigi
Pierwszy raz o Jakubie Procaninie pisaliśmy w 2019 roku, kiedy jako utalentowany zawodnik był bliski gry na zapleczu PlusLigiw drużynie TSV Sanok, ale choroba przekreśliła marzenia o wielkiej karierze. Jak pisał na zrzutce na portalu siepomaga.pl mieszkający w Jaśle siatkarz już mając 15 lat zaczął uskarżać się na ból w lewym łokciu, a objawy przybrały na sile wówczas, gdy zawodnik miał grać w II lidze.
„Ręka nie wytrzymywała, zdarzało się, że niemal mdlałem z bólu. Wysłano mnie na badania. Przez pół roku jeździłem po różnych lekarzach, szukając przyczyny mojego cierpienia. Była rehabilitacja, USG, rezonans. W pewnym momencie w miejsce bólu podano mi zastrzyk ze sterydem, który uruchomił lawinę nieszczęść” – napisał wówczas 22-latek.
Siatkarz walczył z rzadkim nowotworem
Jak się okazało, mężczyzna zmagał się z rzadkim nowotworem – mięsakiem maziówkowym. Niestety kariery siatkarskiej nie udało się uratować, a lekarze musieli amputować rękę.
„Za odciętą rękę kupiłem sobie dodatkowe lata spędzone na tym świecie. Romantyczne chwile z ukochaną dziewczyną, sportowe emocje na siatkarskim boisku, radość w oczach najbliższych, że wciąż jestem i nigdzie się nie wybieram” – pisał parę lat temu w opisie zbiórki.