Tomasz Hajto znów trenerem? „Miałem telefony od prezesów”
Jeśli mielibyśmy stworzyć zestawienie kontrowersyjnych postaci polskiego świata piłki nożnej, to nie można byłoby zapomnieć o Tomaszu Hajcie. Były reprezentant kraju słynie z kontrowersyjnych tez. Od lat pozostaje z dala od pracy trenerskiej. W ostatnich dniach przyznał jednak, że pomimo długiej przerwy, wciąż otrzymuje propozycje z polskich klubów.
Tomasz Hajto otrzymał propozycję pracy trenerskiej
Tomasz Hajto od lat współpracuje z telewizją Polsat Sport. Jest ekspertem podczas transmisji spotkań, a także stałym gościem programu „Cafe Futbol”. To właśnie w nim wyjawił informacje o zainteresowaniu klubów jego usługami. Były obrońca reprezentacji Polski, przyznał, że otrzymał parę ofert, z czego jedna pochodziła od niedawnego spadkowicza z Ekstraklasy.
– Na razie nigdzie się nie spieszę, chociaż nie przeczę, że w ciągu ostatniego roku miałem trzy telefony od prezesów – np. z Górnika Łęczna, który grał w PKO BP Ekstraklasie – wyjawił Hajto.
Jeśli wierzyć słowom Hajty, to zespół z Łęcznej widział w nim następcę Kamila Kieresia. Górnik rozpaczliwie walczył o utrzymanie na najwyższym szczeblu. Zwolnionego w kwietniu szkoleniowca zastąpił Marcin Prasol. Nie odmienił gry zespołu, przez co zespół z Lubelszczyzny spadł do Fortuna I ligi. W obecnych rozgrywkach zajmuje 13. pozycję.
Poprzednie kluby w karierze trenerskiej Tomasza Hajty
Kariera trenerska Tomasza Hajty jest dosyć krótka. W 2011 roku przez moment pełnił funkcję grającego szkoleniowca LUKS Gomunice. Rok później został opiekunem Jagiellonii Białystok. Mimo problemów z licencją trenerską, Hajto dostał zgodę na prowadzenie zespołu w Ekstraklasie. Ostatnim etapem w pracy szkoleniowej byłego obrońcy Schalke 04 Gelsenkirchen czy Southampton był pierwszoligowy GKS Tychy. Pochodzący z Makowa Podhalańskiego Hajto nie utrzymał klubu na drugim szczeblu rozgrywkowym, przez co rozwiązano z nim kontrakt.