Piotr Lisek zwrócił się do hejterów po zdobyciu srebrnego medalu. „Nie warto mnie skreślać”

Dodano:
Piotr Lisek Źródło: PAP / Adam Warżawa
Piotr Lisek sięgnął po srebrny medal w skoku o tyczce podczas halowych mistrzostw Europy w Stambule. W najnowszym wywiadzie tyczkarz odniósł się do sukcesów zdobytych przez Polaków w trakcie imprezy, ale też zwrócił się do swoich hejterów, którzy skreślali jego szanse na sukces.

Tegoroczne halowe mistrzostwa Europy w lekkoatletyce przyniosły Polakom wiele radości. Polscy sportowcy zdobyli siedem medali, jednak nikomu nie udało się sięgnąć po złoto. Jednym z medalistów był Piotr Lisek, który zaraz po ich zakończeniu został zapytany o koniec kariery. Sportowiec zapowiedział, że jeszcze na emeryturę się nie wybiera. Mam dopiero 18 lat plus VAT. Więc mam nadzieję, że do trzydziestki jeszcze dociągnę. Ja już chcę się z tego tylko cieszyć, bo do pełnego zadowolenia brakuje mi jeden procent – odjęcia presji. Dziękuję wszystkim tym kibicom, którzy są ze mną na dobre i na złe – mówił po zakończeniu mistrzostw.

Piotr Lisek: Zawsze chciałbym wygrywać

Tyczkarz wyraził radość z powodu sukcesów Polaków, zaznaczając, że wielkim sukcesem jest dla niego, iż nikt ze starej gwardii nigdzie się nie wykoleił. 30-latek piąty raz z rzędu stanął na podium halowych mistrzostw Europy. W najnowszym wywiadzie zaznaczył, że w każdym przypadku chciałby triumfować.

– Srebrny medal cieszy. Jestem ambitnym sportowcem i zawsze chciałbym wygrywać. Kibice też chcieliby usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego, ale w Stambule się nie udało. Szkoda, ale mimo wszystko reprezentacja Polski wypadła powyżej oczekiwań. Cieszę się, że mogłem dołożyć do tego swoją cegiełkę i rozpaliliśmy serca w niektórych polskich domach – powiedział lekkoatleta, cytowany przez polsatsport.pl.

Piotr Lisek zwrócił się do hejterów

Wicemistrz Europy w skoku o tyczce dodał, iż przed rozpoczęciem mistrzostw wziąłby srebrny medal w ciemno, szczególnie że poprzedni rok nie był dla niego udany. Wówczas wiele osób twierdziło, że nie ma już szans na powrót do formy i powinien zakończyć karierę.

– Niektórym polecam wytrwać i nie spisywać tak łatwo na straty sportowców. Kibice niektórzy widzą tylko jeden procent tego, co się dzieje w naszym życiu. Mimo że w dobie mediów społecznościowych dużo pokazujemy, to jednak trudnych chwil nie ujawniamy, a różne rzeczy dzieją się u nas wszystkich – zauważył skoczek.

Źródło: polsatsport.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...