Były reprezentant Polski opowiada o walce z alkoholizmem. „Ostatnie lata to był horror”
Nałogi potrafią zniszczyć życie każdego człowieka. Choć sportowców często określa się mianem herosów, to i oni potrafią mieć problemy, które działają destrukcyjnie na ich kariery, a także finanse. Jeden z byłych reprezentantów Polski od lat walczy z alkoholizmem. Od czasu do czasu jego historia powtarza się w krajowych mediach.
Dawid Janczyk opowiada o walce z alkoholizmem
Dawid Janczyk uchodził za jeden z największych talentów polskiej piłki w pierwszej dekadzie XXI wieku. Napastnik był ważną postacią juniorskich reprezentacji Polski, a także Legii Warszawa, z którą wywalczył w 2006 roku mistrzostwo Ekstraklasy. Choć dziś ma 35 lat, to o profesjonalnej karierze sportowej może mówić już wyłącznie w czasie przeszłym. Od lat walczy z alkoholowym nałogiem, który sprawił, że nie wykorzystał swojego potencjału. W rozmowie z „Faktem” pięciokrotny reprezentant kraju opowiedział o walce z alkoholizmem czy relacji z dziećmi, które przez lata musiały znosić jego problemy.
– [Nie piję] od listopada. I czuję się tak jakbym wyszedł z bardzo ciemnego tunelu. Ostatnie cztery lata to był koszmar, horror. Teraz doceniam małe rzeczy. Jak choćby to, że rano wstaję bez kaca. Pracuję, razem z kolegą, z którym mieszkam, Brazylijczykiem Pedro Enrique, dbamy o kosmetykę murawy, zajmujemy się opieką nad stadionem. Trenuję trzy razy w tygodniu z drużyną, dwa razy mam ćwiczenia indywidualne, chodzę na terapię, schudłem pięć kilo. Odwiedzam córki, z którymi mam znów rewelacyjny kontakt. Czego chcieć więcej? – opowiada Janczyk.
Kariera piłkarska Dawida Janczyka
Janczyk w 2007 roku zamienił Legię na CSKA Moskwa za rekordowe na warunki Ekstraklasy. 4,2 miliona euro. Tam się nie sprawdził, przez co trafił najpierw do Lokeren, Germinal Beerschot i Korony Kielce. W dalszych latach grał m.in. w Piascie Gliwice. Obecne reprezentuje barwy GKS Cementu Raciborowice, walczącego w A-klasie.