Zuzanna Górecka w ogniu pytań. Siatkarka zdradziła, kiedy może wrócić do gry
Zuzanna Górecka odniosła poważną kontuzję w trakcie drugiego finałowego meczu mistrzostw Polski pomiędzy ŁKS-em Comercecon Łódź a Developresem Rzeszów.
Groźna kontuzja Zuzanny Góreckiej
Przyjmująca wyskoczyła do ataku w trakcie tie-breaka, po którym niefortunnie wylądowała, przez co jej kolano wygięło się do środka. 23-latka nie potrafiła o własnych siłach wstać z parkietu i konieczna była interwencja lekarska. Ostatecznie reprezentantka Polski została zniesiona na noszach i stało się jasne, że jej kontuzja jest bardzo poważna.
Niestety w przypadku siatkarki spełnił się czarny scenariusz i doznała ona urazu łąkotki oraz więzadła krzyżowego przedniego, co oznacza konieczność przejścia zabiegu, kilkumiesięczną przerwę, która wyklucza Górecką z tegorocznej gry w sezonie reprezentacyjnym.
W czwartek 1 czerwca zawodniczka odpowiadała na pytania obserwatorów na Instagramie. Nie zabrakło pytać o jej życie prywatne, ale również wielu kibiców interesowało to, co poczuła po fatalnym upadku. Górecka przyznała, że rekonwalescencja trwa dziewięć miesięcy, ale nie chce planować powrotu na parkiet, tylko woli, by wszystko szło swoim tempem.
Zuzanna Górecka odpowiedziała na pytania obserwatorów
Jeden z fanów zapytał o największy pozytyw doznania tej kontuzji. – Wychodzę z założenia, że wszystko jest po coś. Czeka mnie dużo pracy nad własnym ciałem – przyznała.
– Poznałam lepiej sama siebie fizycznie, jak i psychicznie. Nauczę się cierpliwości, której mi na codzień brakuje. Hmm... jest to bardzo ciekawe doświadczenie w moim życiu (oczywiście nie życzę nikomu). Na niektóre sytuacje patrzę totalnie inaczej, niż przed tą kontuzją. Zaczęłam doceniać małe rzeczy, o których nawet się nie myśli na co dzień – dodała.
Górecka zapytana, czy boi się, że nie wróci już do formy, jaką miałaś przed kontuzją odparła, że nie obawia się tego. – Jestem młoda i jeszcze kupę lat grania przede mną. Wrócę mocniejsza nie tylko fizycznie. No i moje więzadło będzie stalowe – zakończyła.