Złoty Dawid Kubacki. Sukces Polaka na Igrzyskach Europejskich
Polacy przystępowali do zmagań na dużej skoczni po szalonych zmaganiach na normalnym obiekcie. Szalonym, bo wiatr sprawił, że konkurs rozgrywano dwa dni. Żaden z Polaków nie zdobył medalu. W sobotnich zmaganiach Dawid Kubacki wynagrodził wszystkim kibicom ostatni zawód. Po dwóch świetnych skokach zdobył złoto Igrzysk Europejskich.
Świetna pierwsza seria polskich skoczków
Apetyt na medal powiększył się po serii próbnej, w której triumfował Dawid Kubacki. Kibice zebrani na Wielkiej Krokwi musieli trochę poczekać, aż Biało-Czerwoni rozpoczęli skakanie. Jako pierwszy skok oddał Aleksander Zniszczoł. Wcześniej daleko fruwali m.in. Valentin Foubert, Hektor Kapustik, świetnie dysponowany podczas IE Niemiec Luca Roth, Killian Peier czy Bendlik Heggli. Gdy przyszła kolej na pierwszego Polaka, wiatr nie chciał ustąpić. Uśredniony pomiar wskazywał, że zawodnik musiałby skoczyć niemal na odległość rekordu skoczni, by objąć prowadzenie. Po kilku minutach przerwy Zniszczoł skoczył 136 metrów, co dało mu prowadzenie. Po chwili zmagania rozpoczął również Paweł Wąsęk (130 m). Krócej o trzy metry od Wąska skoczył Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski nadal szuka formy, przez co nie może konkurować z czołówką.
Końcówka I serii przebiegała pod znakiem przerw z powodu zbyt mocnego wiatru. Rywalizacja się przedłużała, a ostatni skoczkowie czekali z niepewnością. Piotr Żyła skoczył 136,5 m, a Dawid Kubacki 139 metrów. Dla zawodnika, który w ostatnich miesiącach mierzył się z problemami osobistymi został wiceliderem za Janem Hoerlem, wicemistrzem ze zmagań na skoczni normalnej. Z kolei Żyła, aktualny mistrz świata z Planicy, skończył pierwszą serię na czwartym miejscu.
Wspaniały sukces Dawida Kubackiego
Drugą serię świetnym wynikiem na 135 m otworzył Eetu Nousiainen. Po chwili przestał być liderem, bowiem rywale nawet skacząc krócej mogli liczyć na lepszą notę z powodu wiatru. Po kilku zawodnikach przyszła kolej na pierwszego Polaka w II serii. Kamil Stoch skoczył 122,5 metra, co niestety dało mu ostatnią pozycję w stawce. Kilka minut później świetny skok oddał dobrze dysponowany w Zakopanem Turek Fatih Ipcioglu. Rezultat 138 m dał mu prowadzenie. Po chwili drugi raz na belce stanął Paweł Wąsek. Polak nie oddał już podobnie dalekiego skoku (127 m), przez co spadł w klasyfikacji.
W czołowej dziesiątce po I serii znalazło się trzech Polaków. Zniszczoł (siódmy po pierwszym skoku) nie potrafił jednak nawiązać do konkurentów i oddał drugi, słabszy skok. Wynik (127,5 m) sprawił, że wyprzedzili go trzej rywale, którzy skakali przed nim. Piotr Żyła skoczył 130 metrów, co również sprawiło, że został wyprzedzony przez paru rywali. Wszystkie nadzieje na medal dla Polski pozostały w Dawidzie Kubackim. Ten pofrunął na odległość 134,5 m, co już mu dało krążek IE. Gdy po chwili Jan Hoerl nie przekroczył zielonej linii, było wiadome, że Polak zdobędzie złoto.
Bilans polskich skoczków na Igrzyskach Europejskich 2023
Reprezentacja Polski kończy zmagania w skokach narciarskich na Igrzyskach Europejskich 2023 z jednym medalem – tym wywalczonym przez Dawida Kubackiego. Pozostałe miejsca medalowe na Wielkiej Krokwi zajęli Hoerl oraz Philipp Raimund.
Piotr Żyła ostatecznie skończył na 7. miejscu. Aleksander Zniszczoł był 10., Paweł Wąsek 15., a Kamil Stoch 29.