Problemy czołowej reprezentacji świata. Część zawodników nie może dostać wizy

Polskie siatkarki kończą rywalizację w fazie zasadniczej Ligi Narodów. Dzięki rewelacyjnej grze zawodniczki Stefano Lavariniego przystąpią do ćwierćfinału w Arlington z pozycji faworytek. Siatkarze Nikoli Grbicia jako gospodarze turnieju finałowego mieli z góry zapewniony awans do najlepszej ósemki. O dobry wynik walczy również reprezentacja Iranu, która musi mierzyć się z wieloma problemami prawnymi.
Brak wiz dla siatkarzy Iranu
Irańczycy trzeci turniej fazy zasadniczej VNL rozegrają w amerykańskim Anaheim. Jako że stosunki dyplomatyczne na linii USA – Iran należą do bardzo napiętych, Ameryka nie daje chętnie przepustek na wjazd dla obywateli z tego państwa. W Iranie byli przygotowani na to, że przynajmniej trzech siatkarzy będzie miało kłopot, gdyż na co dzień są siatkarzami klubu należącego do wojska. Ostatecznie problemy są jeszcze większe. Tuż przed wylotem liczba aplikacji zmalała. Jak informuje portal TVP Sport Wojciech Janas, trener przygotowania fizycznego kadry, zespół póki co trenuje w dziewięć osób. Dodał, że do normalnej gry potrzeba minimum 12 zawodników.
– To minimum. To trudna sprawa, bo wykluczony Valizadeh jest naszym głównym środkowym, o roli Amina nie wspominając. Liczyliśmy na to, że Meisam Salehi będzie w stanie nam pomóc, a nie może lecieć. Od tygodnia trenuje w Iranie również Milad Ebadipour, ale on również nie ma ważnej wizy. Największy problem mamy ze środkowymi, bo żaden inny nie ma stosownych dokumentów, więc grozi nam to, że tę fazę zagramy z dwoma zawodnikami na tej pozycji – powiedział Janas.
Reprezentacja Iranu walczy w Lidze Narodów
Kłopoty z wizą mają również członkowie sztabu. Federacja zwróciła się do FIVB z prośbą o zamrożenie rankingu na czas turnieju w USA. Oznacza to, że niezależnie od wyników kadry prowadzonej przez Behrouz Ataei, ich liczba punktów pozostanie taka sama.
Iran po rozegraniu ośmiu spotkań legitymuje się bilansem 2 zwycięstw i 6 porażek. W Stanach Zjednoczonych zagra z Francją, Bułgarią, Argentyną i Kubą.