Szokująca śmierć młodego piłkarza. Grał w słynnym klubie
„Smutna wiadomość dotarła dziś do środowiska piłkarskiego w Jabloncu. Były gracz naszego klubu Nermin Crnkić opuścił nas na zawsze. Bośniacki piłkarz zmarł w wieku 30 lat. Najszczersze kondolencje dla jego rodziny i bliskich” – napisali przedstawiciele klubu FK Jablonec w mediach społecznościowych. Pod wpisem natychmiastowo pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których zszokowani fani dołączyli się do kondolencji przesłanych przez czeski zespół.
Nermin Crnkić nie żyje
Informacja o śmierci Nermina Crnkicia trafiła do mediów w sobotę 5 sierpnia. FK Jablonec nie poinformował, jaka była dokładna przyczyna śmierci bośniackiego skrzydłowego, jednak więcej wieści na ten temat przekazał rodzimy serwis internetowy piłkarza Sportal. Jak napisano, piłkarz, który od dłuższego czasu mieszkał w Stanach Zjednoczonych, miał zgłosić się do szpitala po tym, jak nagle zasłabł w trakcie wykonywania codziennych obowiązków domowych.
„W szpitalu zrobiono mu badania, a gdy Crnkić lepiej się poczuł, został wypuszczony do domu. Tam jego stan nagle się pogorszył. Piłkarz został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w USA” – czytamy. Za oficjalną przyczynę śmierci 30-letniego zawodnika podano dolegliwości sercowe.
Kariera Nermina Crnkicia była bogata w podróże, jednak nigdy nie zawojował żadnej z lig. Łącznie zwiedził ich aż sześć i poza wcześniej wspomnianym FK Jabloncem reprezentował barwy m.in. szwedzkiej Faerili IF, amerykańskiego Flint City Bucks, słowackiego Slovana Bratysława, niemieckiego Rot-Weiss Erfurt, a także klubów z jego rodzimej Bośni i Hercegowiny FK Sarajewo i Tuzli. Zmarły piłkarz zgarnął w swojej karierze zaledwie jeden tytuł. Mowa o Superpucharze Czech, który zdobył, będąc piłkarzem FK Jablonec.