Najpiękniejszy gol Euro 2024 właśnie padł! Błysk Szwajcara, który pokarał też Polaków
oczekiwaniu i odliczaniu do drugiego meczu Polaków, w środę (tj. 19 czerwca) oficjalnie rozpoczęła się seria numer 2 w grupowej rywalizacji ME 2024. Zapraszamy do zapoznania się z najważniejszymi wydarzeniami w tradycyjnym „Raporcie Euro 2024”.
Xherdan Shaqiri kolejny raz z cudownym golem!
Pod względem urody, trudno będzie przebić to, co zrobił w środowy wieczór filigranowy reprezentant Szwajcarii. Przepiękne gole to zresztą specjalność zakładu u Xherdana Shaqiriego. Szwajcar podczas Euro 2016 zdołał ukarać Polaków swoim popisem, zaliczając jedno z najpiękniejszych trafień w dziejach piłkarskich mistrzostw Europy.
Inaczej nie było podczas szóstego turnieju rangi mistrzowskiej, w której Shaqiri zdobył gola dla swojej reprezentacji. Tym samym mający 34 lata piłka został pierwszym w historii piłkarzem, który trafiał w ostatnich trzech ME oraz mundialach, czyli łącznie sześciu najważniejszych turniejach reprezentacyjnych z perspektywy Starego Kontynentu. Poczynając od MŚ 2014 oraz Euro 2004.
Na niemieckich boiskach popisał się kapitalnym trafieniem na wagę punktu (1:1) w meczu ze Szkocją. Warto docenić trudność techniczną samego strzału, oddanego w pełnym biegu.
Szwajcarzy po dwóch grupowych starciach mają cztery oczka w dorobku.
Euro 2024: Niemcy z awansem, drugi gol Jamala Musiali
Szwajcarzy w ostatniej kolejce grupowej zmierzą się z Niemcami. Reprezentacja gospodarzy suchą stopą przechodzi przez kolejne turniejowe wyzwania. Po rozbiciu Szkotów (5:1) na inaugurację, w środowe, późne popołudnie, Niemcy ograli 2:0 Węgrów. Ambitna węgierska drużyna dwoiła się i troiła, ale mogła jedynie z szacunkiem uznać wyższość faworytów.
Kolejny świetny mecz zaliczył Jamał Musiala. Grający z dziesiątką na plecach ofensywny pomocnik drużyny gospodarzy ME 2024 ma już dwa gole na koncie turniejowym, będąc samotnym liderem klasyfikacji króla strzelców.
Najważniejsze jednak, z perspektywy Niemców, że mają już w kieszeni awans do 1/8 finału. Zespół trener Juliana Nagelsmanna zagrał tak, jak można było zakładać. Choć jeszcze kilka miesięcy wcześniej wiele było znaków zapytania i niepewności, to ostatecznie Niemcy wysłali jasny sygnał, że będą groźni na turnieju.
Italia gotowa na wielki hit i powtórkę finału Euro 2012
Z przymrużeniem oka można potraktować gest, który na Półwyspie Apenińskim wykonali zwolennicy obrońców mistrzowskiego tytułu z Euro 2020. Wówczas górą byli Włosi, którzy w czwartek (tj. 20.06) zmierzą się z Hiszpanią.
Z tego względu postanowiono nieco przystroić słynne Schody Hiszpańskie, czyli scenograficzne miejsce w sercu Rzymu. Na Scalinata di Trinità dei Monti, jak w oryginale nazywa się ta malownicza przestrzeń, pojawiła się wielka… koszulka reprezentacji Italii.
Włosi kochają futbol, więc trudno się dziwić, że wpadają na takie pomysły. Warto podkreślić, że obie reprezentacje spotkały się w finale Euro 2012, czyli turnieju organizowanego na terenie Polski i Ukrainy. Wówczas skończyło się na gładkim zwycięstwie Hiszpanów, którzy rozbili Włochów aż 4:0 na stadionie w Kijowie.