Nikola Grbić otwarcie o trudnej sytuacji przed igrzyskami. „Możecie mi zaufać”

Dodano:
Nikola Grbić Źródło: Volleyball World
Piąty medal w roli selekcjonera reprezentacji Polski siatkarzy zdobył Nikola Grbić. Teraz przed nim trudne zadanie, wybranie składu na igrzyska olimpijskie.

Od kilku ładnych tygodni trwa dyskusja dotyczące tego, na kogo w kontekście wyjazdu na igrzyska olimpijskie do Paryża zdecyduje się Nikola Grbić. Trener reprezentacji Polski chce w należyty sposób przygotować siebie i cały zespół, do nadchodzących, nieuniknionych kadrowych skreśleń.

Paryż 2024: Nikola Grbić wskazał, jakie są jego najbliższe plany

Serb zdobył trzeci krążek Ligi Narodów z polską drużyną. Po brązie w 2022 i złocie sprzed roku, teraz ponownie Polacy wygrali tzw. „finał pocieszenia”. Wynik osiągnięty podczas turniej VNL 2024 w Łodzi zszedł jednak na dalszy plan, biorąc pod uwagę oczekiwania względem wyglądu zespołu, który ma walczyć o medal na igrzyskach.

– Bołądź i Kaczmarek mają różne siatkarskie cechy. Ale nie chcę odpowiadać konkretnie na ich temat, bo to rozpoczęłoby spekulacje, jaką podejmę decyzję odnośnie do igrzysk – odbijał piłeczkę Grbić, reagując na pytanie dotyczące tzw. podwójnej zmiany, których kilka można było zaobserwować w trakcie turnieju w Atlas Arenie.

Najważniejsze pytanie brzmi: Kiedy serbski trener Polaków ogłosi skład, który pojedzie na turniej olimpijski do Paryża? Reakcja Grbicia była jednoznaczna.

– Musimy usiąść i porozmawiać. Muszę się wytłumaczyć, skąd biorą się moje decyzje, dlaczego widzę coś tak, a nie inaczej. Oczywiście, nie będę ich teraz tutaj zatrzymywał przed wyjazdem do domu i siadał, rozmawiał z każdym po kolei, z całą siedemnastką. Będziemy mieli trochę czasu wolnego i następnie ogłoszę moje decyzje – mówił trener.

Dodatkowo raz jeszcze określił, w jak trudnym położeniu się znajduje, choć nie mowa tu o rozczulaniu się nad samym sobą, a samym fakcie, mając w drużynie tylu zawodników o uznanej marce. Co więcej, mogących dać różne ciekawe opcje dla drużyny narodowej.

– Możecie mi zaufać, że każdy z tej 17. zawodników, a nawet nie tylko tej węższej grupy, zasłużył na wyjazd. Każdy z nich mógłby pomóc drużynie w jakiś sposób. I to byłyby różne drogi wsparcia zespołu. Teraz przyszedł czas, żebym zobaczył wszystkie mecze Ligi Narodów, statystyki, szczegółowe wideo, podyskutował ze sztabem szkoleniowym. O tym, co się wydarzyło w tym sezonie, ale również o poprzednim i jeszcze wcześniejszym. Kiedy zaczynałem pracę z reprezentacją Polski, powiedziałem, że zaczynamy przygotowania do igrzysk w Paryżu od teraz. Nie w lecie przedolimpijskim. Mamy długą drogę od tamtego czasu do teraz. I dlatego właśnie chcę zrobić taką burzę mózgów. Bo chcę dać każdemu z zawodników, nie użyje słowa satysfakcjonującej, ale pełnej odpowiedzi i przedstawienia. Pamiętajmy, że po igrzyskach ci siatkarze znowu będą grać w reprezentacji, a ja nie chcę zrujnować wypracowanych relacji międzyludzkich – zauważył trener mistrzów Europy z 2023 roku.

VNL 2024: Ważny sprawdzian w turnieju finałowym w Atlas Arenie

Selekcjoner Biało-Czerwonych nawiązał również do wyzwania, jakim dla reprezentantów była gra przed polską publicznością w Łodzi. Turniej finałowy VNL 2024 był idealnym sprawdzianem, pokazującym, jak wygląda przełożenie pracy treningowej na to, co później należy realizować w trakcie gry o stawkę.

– Jeśli nie możesz sobie poradzić ze stresem, grając w ćwierćfinale Ligi Narodów, jak sobie poradzisz z ćwierćfinałem na igrzyskach olimpijskich? Po którym albo grasz dalej, albo odpadasz. Wszystko jest testem. Każdy trening nim jest. W wersji treningowej nie jestem jednak w stanie wytworzyć tego rodzaju presji, jak w warunkach meczowych. Mogę powiedzieć wszystko, ale to po prostu niemożliwe. W głowach zawodników jest przekonanie, że mają kolejną szansę, bo to przecież trening. A w meczu istnieje ta świadomość, że od piłki, która wpadnie w boisko, zależy, czy grasz dalej, czy odpadasz. Dlatego właśnie turniej w Łodzi był dla mnie szansą zobaczenia, jak siatkarze prezentują się w takich, typowo meczowych warunkach – przyznał selekcjoner Polaków.

Według nieoficjalnych informacji Grbić ma przekazać informacje dotyczące powołań na igrzyska na początku lipca. Kiedy dokładnie? Do 8 lipca reprezentacja Polski ma czas do zgłoszenia składu dwunastki-trzynastki siatkarzy, którzy będą występować w Paryżu.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...