Były reprezentant Polski zachwycił kibiców. „Klepcie bilety do Chorwacji”
Borussia Dortmund postanowiła w piękny sposób wyróżnić Łukasza Piszczka oraz Jakuba Błaszczykowskiego. Klub zorganizował swoim legendom benefis. Polacy zaprosili na wyjątkowy mecz prawdziwe gwiazdy futbolu z przeszłości. W przyjacielskiej rywalizacji wzięli udział m.in. Kamil Grosicki, Marcin Wasilewski, Euzebiusz Smolarek, Jacek Krzynówek, Nuri Sahin, Lucas Barrios, czy też Marcel Schmelzer.
Wasilewski waleczny jak dawniej
W pierwszej połowie spotkania jako pierwszy gola strzelił Grosicki, który grał w drużynie Błaszczykowskiego. Później fenomenalną interwencją popisał się inny piłkarz tego zespołu – Marcin Wasilewski. Po jednej akcji piłka już leciała do pustej bramki, ale środkowy obrońca ofiarną interwencją ją wybił. Za chwilę jednak piłkę do siatki skierował Sahin, czym wyrównał wynik starcia.
Mimo wszystko ofiarność Wasilewskiego zrobiła duże wrażenie na kibicach piłki nożnej. Lubiany przez fanów "Wasyl" pokazał, że nie ma dla niego znaczenia, czy gra toczy się o wielką stawkę, czy też jest to mecz towarzyski. Zawsze stara się grać na sto procent. Jego interwencję można zobaczyć poniżej.
„Nie ma sensu się wygłupiać PZPN, klepcie Wasylowi bilet do Chorwacji” – napisał na platformie X Marcin Borzęcki, ekspert od Bundesligi, patrząc na wyczyny Wasilewskiego. Oczywiście można ten wpis traktować pół żartem, pół serio, ale jest on wymowny, patrząc na to, jak prezentuje się w defensywie reprezentacja Polski. W niedzielę biało-czerwoni zagrają na wyjeździe z Chorwacją spotkanie w ramach Ligi Narodów.
Klopp bił brawo Grosickiemu
Jednym z najbardziej aktywnych piłkarzy w wyjątkowym spotkaniu w Dortmundzie był Kamil Grosicki. Skrzydłowy występujący na co dzień w Pogoni Szczecin zdobył dwie bramki i zaliczył jeszcze asystę przy golu Lucasa Barriosa. Z ławki rezerwowych bił mu brawo Jurgen Klopp, trener drużyny Błaszczykowskiego. I ostatecznie jego zespół triumfował 5:4.