Nie żyje ceniony działacz sportowy. Współpracował z polskimi legendami

Dodano:
Znicz Źródło: Shutterstock / Jochen Gottselig
Smutna informacja dotarła do polskich fanów futbolu. Nie żyje zasłużony działacz i trener Jan Golan. Zmarły w wieku 92 lat mężczyzna współpracował z wieloma legendami.

Polskie środowisko piłki nożnej często opłakuje nie tylko gwiazdy, ale i inne postacie, które mocno wpłynęły na futbol nawet na szczeblu lokalnym. W wyniku powodzi parę dni temu życie stracił uznany trener Daniel Bąk. Teraz sympatycy dyscypliny na wschodzie kraju opłakują śmierć Jana Golana. Mężczyzna zmarł w wieku 92 lat.

Nie żyje zasłużony polski działacz piłkarski

Urodzony w latach trzydziestych XX wieku Jan Golan przez całe życie związany był z Lubelszczyzną. Jako piłkarz reprezentował barwy Lublinianki Lublin za czasów, gdy na ławce trenerskiej drużyny zasiadał selekcjoner reprezentacji Polski Kazimierz Górski. Wspomniany okres miał miejsce lata przed tym, zanim kraj z zapartym tchem podziwiał „Orły Górskiego”. Golan przyczynił się do awansu zespołu do drugiej ligi.

Później zajął się pracą trenerską. Pod koniec lat sześćdziesiątych z sukcesami pracował jako trener reprezentacji województwa lubelskiego, by w 1970 r. objąć funkcję koordynatora ds. szkolenia młodzieży w Motorze Lublin. Za czasów jego pracy rozkwitł talent młodego wówczas Władysława Żmudy. W kadrze narodowej współpracował z kolei z inną wybitną legendą biało-czerwonego futbolu, Andrzejem Strejaluem.

W latach osiemdziesiątych Golan stał się działaczem. Współpracował z Polskim Związkiem Piłki Nożnej jako sekretarz Rady Trenerów, a w 1999 roku na moment został członkiem prezydium krajowej federacji przy Marianie Dziurowiczu. Znacznie dłużej pracował w Lubelskim Okręgowym Związku Piłki Nożnej, sprawując nad nim pieczę w latach 1991-2000.

Pogrzeb Jana Golana

Jan Golan zmarł we wtorek 17 września. Uroczystości pogrzebowe zasłużonego piłkarskiego działacza odbędą się w poniedziałek 23 września o godzinie 12:00 na cmentarzu przy ulicy Lipowej w Lublinie.

Źródło: Wprost, sportowy24.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...