Gigantyczna kompromitacja FIFA. Ukraina żąda oficjalnych przeprosin!
Choć Rosja jest wykluczona z jakiegokolwiek międzynarodowego grania, czy to reprezentacyjnie (FIFA), czy klubowo (UEFA), z pewnością rosyjscy przedstawiciele mogli ironicznie uśmiechnąć się pod nosem w piątkowe południe. Właśnie wtedy w siedzibie Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej doszło do sporej „wpadki”. O ile można użyć tego typu określenia względem wręcz skandalicznej pomyłki ze strony FIFA.
Krym należy do Rosji zdaniem FIFA. Skandal podczas losowania mundialu
Co dokładnie się wydarzyło? Podczas losowania grup eliminacyjnych MŚ 2026 przedstawiono tereny Ukrainy w taki sposób, że… gorzej się nie dało. Ukraińcy zostali przez FIFA pozbawieni okupowanego przez Rosję terenu Krymu.
Zostało to błyskawicznie wyłapane i w mediach społecznościowych rozpętała się sporych rozmiarów burza. Początkowo wśród internautów, ale nie trzeba było długo czekać na oficjalne stanowisko m.in. ukraińskiego klubu Karpaty Lwów. Pytanie skierowane w stronę Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej jest jasne i wymowne.
„FIFA, czy wszystko z tobą w porządku?” – czytamy w emocjonalnym wpisie klubu.
Trudno się dziwić oburzeniu, zwłaszcza że przecież sytuacja związana z wojną na terenach Ukrainy, poprzez agresję rosyjskich wojsk, znana jest nie od wczoraj – niedługo miną trzy lata od feralnego końca lutego 2022 roku.
Sprawie dodatkowo nie pomaga fakt, że szef FIFA Gianni Infantino swego czasu nie ukrywał swoich dobrych relacji z Władimirem Putinem. Bez większego problemu można znaleźć zdjęcia m.in. z mundialu w 2018 roku, kiedy to Infantino obściskuje się z rosyjskim dyktatorem. FIFA zdążyła również zaliczyć kilka innych fatalnych wpadek, najczęściej omijając wątki dotyczące sytuacji za naszą wschodnią granicą.
A jakby tego było mało, reprezentacja Białorusi – weźmie udział w eliminacjach do MŚ 2026. A jak wiadomo, białoruskie wojska z pewnością mają bliżej do Putina aniżeli do pokojowego funkcjonowania, w tym szerszym kontekście.