Śmierć polskiego trenera. Widzew Łódź pogrążony w żałobie

Dodano:
Znicz Źródło: Shutterstock / Jochen Gottselig
Bardzo smutne wieści z Widzewa Łódź. W wieku zaledwie 29 lat zmarł Maciej Grzegory, trener tamtejszej akademii. Szkoleniowiec pracował z drużyną U-15.

Środowisko piłkarskie w Łodzi jest w szoku. Maciej Grzegory był jednym ze zdolnych szkoleniowców młodego pokolenia, pracujący z powodzeniem w szeregach Akademii Widzewa Łódź. Niestety, nagle przyszły tragiczne informacje…

Maciej Grzegory nie żyje. Tragedia w szeregach Akademii Widzewa Łódź

Informacje o śmierci szkoleniowca pojawiły się we wtorkowy (tj. 18 marca), późny wieczór. Spoglądająca m.in. na media społecznościowe, widać, że sytuacja była nagła i niemal wszyscy są w szoku, jak tragiczne zakończenie miała.

„Dziś wieczorem odszedł od nas Maciej Grzegory – trener Akademii Widzewa Łódź. Szkoleniowiec pracował z drużyną U-15, która w obecnym sezonie zajmuje trzecie miejsce w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. Był utalentowanym trenerem, uczestnikiem staży i szkoleń, a przede wszystkim świetnym człowiekiem i wzorowym wychowawcą dla swoich podopiecznych. Wczoraj Maciej Grzegory trafił do szpitala, gdzie miał przejść pilną operację. Błyskawicznie zorganizowana została akcja zbiórki krwi, ale dziś wieczorem trener zmarł. W imieniu włodarzy i wszystkich pracowników Klubu oraz Akademii Widzewa składamy najszczersze wyrazy współczucia rodzinie, bliskim i przyjaciołom Macieja Grzegorego. Trudno uwierzyć w to, że nie ma Cię już z nami” – czytamy na oficjalnej stronie łódzkiego klubu.

W komentarzach mnóstwo jest wspomnień Grzegorego, który doceniany jest za swoje podejście do pracy z młodzieżą. Widać, że mowa o naprawdę utalentowanym trenerze, którego brak będzie z pewnością mocno odczuwalny w szeregach Akademii Widzewa Łódź. Niestety, tragiczne wieści przerwały życie tak młodego człowieka.

Kondolencje napływają z innych klubów, akademii, najważniejszych ośrodków w Polsce.

Maciej Grzegory zmarł w wieku zaledwie 29 lat.

Źródło: Facebook / Akademia Widzewa Łódź
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...