Lider kiboli współpracuje z prokuraturą. Na jaw wyszły szokujące fakty
Organy ścigania zajmują się Torcidą od siedmiu lat. Jak podaje Onet, dotychczas prokuratura przygotowała 22 akty oskarżenia przeciwko 276 osobom, które złożone zostały do Sądu Okręgowego w Gliwicach. Blisko setka kiboli otrzymała już wyrok – dowiedział się od śledczych portal.
Jak informuje redakcja, zorganizowana grupa przestępcza zajmuje się głównie wytwarzaniem i handlem narkotykami. Skala jest duża, mowa o nielegalnych substancjach wartych miliony złotych. Część sprowadzana była z Chorwacji, Czech czy Niemiec – pseudokibice, którzy związani są z Górnikiem Zabrze, utrzymują bowiem kontakty międzynarodowe z kibolami z innych klubów, takich jak Hajduk Split czy Banik Ostrawa. Członkowie grupy mają na sumieniu też m.in. brutalne pobicia (w trakcie których w ruch szły niebezpieczne narzędzia) czy ataki na funkcjonariuszy Służby Więziennej. Mieli też umyślnie doprowadzać do wypadków, by wyłudzać odszkodowania.
Stał na czele grupy przestępczej. Ważny świadek zaczął nagle sypać
W pewnym momencie z prokuraturą rozmawiać zaczął lider grupy. Dzięki jego zeznaniom śledztwo poszło do przodu – udało się zatrzymać nowe osoby. W 2024 roku szef szajki został zatrzymany i usłyszał zarzut zabójstwa. Przy okazji sprawy zgodził się ujawnić szczegóły funkcjonowania grupy przestępczej. Dzięki temu mógł wyjść na wolność pod koniec grudnia 2025 r. Pozostaje jednak do dyspozycji śledczych – przekazał w rozmowie z Onetem naczelnik z PK w Katowicach, Tomasz Tadla.
Jak ustalił portal, wobec lidera kibolskiej grupy w gliwickim sądzie toczy się postępowanie. Śledczy przychylili się do zastosowania w jego przypadku nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Źródło podaje, że zatrzymani dotąd pseudokibice pochodzą nie tylko z Zabrza, ale także z Rudy Śląskiej, Gliwic, Knurowa, Rybnika czy Czerwionki-Leszczyny, gdzie także znajdują się entuzjaści Górnika. Z Torcidą współpracowali ponadto podejrzani w sprawie mieszkańcy Katowic.