Niezły dzień Polaków na Dakarze
W rywalizacji kierowców samochodów etap wygrał Nasser Al-Attiyah (Hummer) z Kataru, Francuz Stephane Peterhansel był drugi, a Hołowczyc czwarty. Zawodników teamu Mini rozdzielił na mecie Amerykanin Robby Gordon (Hummer). Hołowczyc na trzecim i czwartym, ostatnim przed metą punkcie pomiaru czasu był liderem i o 51 s wyprzedzał Peterhansela. Prowadzenie stracił jednak na ostatnich 50 kilometrach trasy prowadzących po wydmach, gdzie rywale zdecydowanie przyspieszyli. Najszybciej pojechał Al-Attiyah, zwycięzca poprzedniej edycji imprezy.
Załogi samochodów miały do przejechania o 5 km mniej, niż zawodnicy na motocyklach, quadach i w ciężarówkach. Na pierwszych dwóch punktach kontroli czasu prowadził Gordon, na dwóch kolejnych Hołowczyc. Liderem rajdu został Peterhansel, a Hołowczyc spadł w klasyfikacji generalnej na trzecie miejsce. Polak do drugiego Gordona traci 5 s.
Doskonale pojechał quadem Łukasz Łaskawiec. Polak był najszybszy, zdecydowanie wygrał, ale jego wynik nie jest nadal zaliczany do klasyfikacji generalnej rajdu.
zew, PAP