Polacy chcieli wygrać na stojąco. Serbowie nie pozwolili

Dodano:
Podopieczni Wenty nie dali rady Serbom (fot. EPA/KOCA SULEJMANOVIC/PAP)
Polska przegrała w Belgradzie z Serbią 18:22 (7:11) w inauguracyjnym występie w mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych.
Przed meczem obie drużyny podkreślały, że będzie to spotkanie kluczowe dla końcowego układu w tabeli grupy A. Miał to też być pojedynek "na noże". Hala Pionir, mogąca pomieścić 8 tysięcy widzów, nie zapełniła się do końca. Na trybunach zasiadła kilkusetosobowa grupa kibiców z Polski, którym jednak nie udało się przebić przez doping miejscowych.

Na początku obu zespołom trudno przychodziło strzelanie bramek. Pierwszego gola dla Polaków w szóstej minucie zdobył Michał Jurecki. Dwie minuty później po trafieniu Krzysztofa Lijewskiego przegrywali oni 2:3. W tym momencie biało-czerwoni stanęli. Ich podania kilkakrotnie przechwytywali gospodarze, którzy w 11. minucie mieli już cztery gole przewagi (6:2). Trener Bogdan Wenta wziął czas, ale na niewiele to się zdało. Serbowie utrzymywali 3-4 bramkową przewagę. Grali twardo w obronie i nie popełniali prostych błędów, jak Polacy, którzy trafiali w słupki, gubili piłkę, niecelnie podawali.

W 25. minucie Serbowie prowadzili 10:5, a po drodze nie wykorzystali m.in. rzutu karnego, który obronił Marcin Wichary. W końcówce pierwszej połowy sędziowie z Hiszpanii posadzili na ławce kar Nenada Vuckovica i w 28. minucie po trafieniach Kamila Syprzaka i Patryka Kuchczyńskiego udało się nieco zmniejszyć straty.

Do przerwy gospodarze prowadzili 11:7, a w drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Na początku gole zdobywali tylko gracze z Bałkanów, co ich jeszcze bardziej uskrzydliło, a trybuny szalały z radości. Polakom aż sześć minut zajęło zdobycie pierwszej bramki. Przegrywali wtedy już 8:14. Serbom wszystko się udawało, nawet sygnalizowane rzuty z biodra, a na kolejnego gola "Orłów Wenty" trzeba było czekać do 41. minuty (9:16).

Dobrą zmianę dał Karol Bielecki, zdobywając szybko trzy gole (80 proc. skuteczności), ale gospodarze posiadali bezpieczną przewagę (19:12). W dodatku w bramce mieli Darko Stanic, który co chwila popisywał się skutecznymi interwencjami, choć mało precyzyjne rzuty Polaków nieco ułatwiały mu zadanie. W całym spotkaniu zanotował 50-procentową skuteczność bronionych rzutów.

W drugim meczu wieczoru w grupie A Dania spotka się ze Słowacją. 17 stycznia biało-czerwoni zmierzą się ze Słowakami, a 19 stycznia z Duńczykami. Do drugiej rundy awansują trzy czołowe drużyny.

Serbia - Polska 22:18

Polska: Marcin Wichary, Piotr Wyszomirski - Karol Bielecki 4, Michał Jurecki 3, Tomasz Tłuczyński 2, Krzysztof Lijewski 2, Bartłomiej Jaszka 1 Patryk Kuchczyński 1, Grzegorz Tkaczyk 1, Adam Wiśniewski 1, Mariusz Jurkiewicz 1, Kamil Syprzak 1, Mateusz Zaremba 1, Bartosz Jurecki 0, Zbigniew Kwiatkowski 0.

Serbia: Darko Stanic, Dragan Marjanac - Marko Vujin 6, Ivan Nikcevic 6, Momir Ilic 4, Rajko Prodanovic 3, Zarko Sesum 1, Nenad Vukovic 1, Dalibor Cutura 1, Rastko Stojkovic 0, Bojan Beljanski 0.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...