Kubica w Ferrari? Niekoniecznie
Według informacji włoskich portali, Kubica w Ferrari miałby pełnić różne funkcje, dostosowane do jego stanu fizycznego. Na pierwszym etapie nadzorowałby pracę nowego bolidu na symulatorze, co pozwoliłoby zespołowi konfrontować dane z tymi, jakie będą napływały z toru. Na dalszym etapie sam zasiadłby w bolidzie, być może - jak się spekuluje - podczas testów w Mugello na początku maja. Dodatkowo Robert Kubica mógłby też uczestniczyć w realizacji programu rozwoju nowego silnika, a do tej pracy - jak się ocenia - potrzebny jest kierowca z dużym doświadczeniem. Jeśli forma i zdrowie mu pozwoli, miejsce u boku Fernando Alonso w 2013 roku będzie miał pewne - piszą portale.
Na temat tych spekulacji milczy zarówno włoski menedżer Kubicy, jak i sam zespół Ferrari. Także rzecznik kierowcy w Polsce Marcin Czachorski nie potwierdził tej wiadomości. - Proszę wybaczyć, na ten temat nie mogę przekazać żadnych informacji. Robert Kubica czuje się coraz lepiej, choć nadal porusza się o kuli. Problemy z nogą nie spowodowały opóźnień w trwającym nadal procesie rehabilitacji po wypadku na rajdzie - powiedział.
ja, PAP