Złamał kręgosłup i... wraca na skocznię
Dodano:
Psychicznie jestem już gotowy do powrotu na skocznię, choć nie wiem, czy nastąpi to już w najbliższy weekend, gdy zostaną rozegrane mistrzostwa kraju w Trondheim - uważa norweski skoczek Tom Hilde, który pod koniec grudnia miał groźny wypadek.
24-letni zawodnik 30 grudnia podczas drugiej serii konkursu Turnieju Czterech Skoczni w niemieckim Oberstdorfie po lądowaniu przewrócił się. Prześwietlenie wykazało złamanie ósmego kręgu, a diagnoza lekarska przewidywała, że rehabilitacja potrwa kilka miesięcy. Ostatnie badania kontrolne wykazały jednak, że uraz leczy się w bardzo szybkim tempie i zawodnik będzie mógł w najbliższych dniach wznowić treningi. - Jestem już w bardzo dobrej formie, zarówno fizycznej jak i psychicznej. Teraz pracuję nad elastycznością i siłą, muszę sprawdzić, jak duże obciążenia będą wytrzymywały plecy. Jeżeli nic się nie będzie złego działo, mam nadzieję, że dostanę szansę startu w mistrzostwach świata w Vikersund - zapowiedział Hilde.
Mistrzostwa świata w lotach w norweskim Vikersund zaplanowane są na 23-26 lutego. Do rywalizacji w Pucharze Świata Norweg chciałby wrócić w konkursach najpóźniej do połowy miesiąca, w niemieckim Willingen 11-12 lutego lub w Klingenthal 15 lutego.
PAP, arb