Alpejski PŚ: Hirscher wygrał, Matt zdyskwalifikowany

Dodano:
Marcel Hirscher (fot. EPA/GEORGI LICOVSKI/PAP)
Austriak Marcel Hirscher wygrał w bułgarskiej miejscowości Bansko slalom zaliczany do klasyfikacji alpejskiego Pucharu Świata. Drugi po obu przejazdach jego rodak Mario Matt - dwukrotny mistrz świata w tej konkurencji - został zdyskwalifikowany.
W tej sytuacji drugie miejsce zajął Szwed Andre Myhrer (strata 0,57 s), wicelider po pierwszym przejeździe, a trzecie Włoch Stefano Gross (0,90 s). Polacy nie startowali. O pechu może mówić Felix Neureuther. Niemiecki alpejczyk zajmował na półmetku trzecie miejsce, ale w finałowym przejeździe popełnił błąd już... przy pierwszej tyczce i nie mógł kontynuować zawodów.

Chwilę wcześniej znakomicie spisał się niespełna 32-letni Matt - dwukrotny mistrz świata w slalomie (2001, 2007). Austriak, który wygrał ubiegłoroczne zawody w Bułgarii, szybko przejechał drugi przejazd, objął zdecydowanie prowadzenie i czekał na wyniki rywali. Wspomniany Neureuther sam się wyeliminował, Szwed Myhrer pojechał ostrożnie i spadł w klasyfikacji za Matta, więc na górze pozostał tylko Hirscher. Lider nie zmarnował szansy i obronił pierwsze miejsce.

W oficjalnych wynikach Matt jeszcze przez kilkadziesiąt minut po zawodach zajmował drugą lokatę (tylko 0,16 s za Hirscherem), ale po obejrzeniu zapisu wideo z przejazdu Austriaka Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) postanowiła go zdyskwalifikować. Jak wykazała powtórka telewizyjna, Matt najechał na jedną z tyczek.

Dla niespełna 23-letniego Hirschera zawody w Bułgarii były bardzo udane. Dzień wcześniej okazał się tam najlepszy w gigancie. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Austriak zajmuje drugie miejsce, tracąc już tylko 18 punktów do kontuzjowanego obecnie Chorwata Ivicy Kostelica.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...