"Smolarek miał wielki talent. Wykorzystał go do maksimum"

Dodano:
Włodzimierz Smolarek, fot. PAP/Radek Pietruszka
Śmierć Włodzimierza Smolarka zszokowała jego kolegę z reprezentacji Polski, byłego piłkarza Wisły Kraków Andrzeja Iwana. - On miał wielki talent, który wykorzystał do maksimum - powiedział.
- Każdego śmierci mógłbym się spodziewać, ale nie jego. Był człowiekiem o +końskim+ zdrowiu. Pamiętamy, że miał niesamowity talent do biegania i wydawał się być nieśmiertelnym. Tymczasem już odszedł -  powiedział Iwan.

Włodzimierz Smolarek nie żyje - czytaj więcej na Wprost.pl:

Włodzimierz Smolarek nie żyje

Taki był Włodzimierz Smolarek. Zobacz galerię

Boniek: nie czuję się teraz na siłach, żeby wspominać Włodka

Tomaszewski: śmierć Smolarka? Nie wierzę...

 

Przyznał, że zmarły nie był jego przyjacielem nawet w okresie, kiedy grali razem w reprezentacji - m.in. ze względu na to, że Iwan pochodzi z  południa Polski, a Smolarek z okolic Łodzi. - Jednak mogę o nim śmiało powiedzieć, że był dobrym kolegą i zasługiwał na szacunek - podkreślił. - Miał ogromny talent, potencjał, który wykorzystał do maksimum. Poza boiskiem był bardzo cichy, skromny. Po zakończeniu kariery udzielał się medialnie tylko przy okazji spraw związanych z synem - dodał były wiślak.

Jak podkreśla, na boisku Smolarek był zupełnie innym człowiekiem. - Na  przykład potrafił bezczelnie rozmawiać z sędziami, ale w tak inteligentny sposób, że oni się za to nie obrażali. Chyba też każdy pamięta, jak blokował piłkę przy narożniku boiska. Później wielu piłkarzy próbowało to kopiować.

Smolarek zmarł w nocy w wieku 54 lat w rodzinnym Aleksandrowie Łódzkim. Był brązowym medalistą mistrzostw świata w 1982 roku, jeden z  najwybitniejszych zawodników w historii polskiego futbolu.

pap, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...