Kapitan Aston Villi kończy karierę. "Teraz muszę zagrać o życie"

- Koniec z piłką. Rozpoczynam walkę o życie. Będę walczyć - powiedział Petrow w wywiadzie dla gazety "Tema Sport". 24 marca po meczu z Arsenalem Petrow poczuł się bardzo źle. - Moje siły nagle się skończyły. Takie jest życie. Tydzień temu piłem kawę w Londynie i rozmawiałem o futbolu, teraz mówię o chorobie. Będę walczył, to jest jasne - mówił piłkarz gazecie. Kapitan Aston Villi podziękował fanom za poparcie i wyraził nadzieję, że "któregoś dnia wróci do zdrowia".
Bułgar miał ostatnio cały czas podwyższoną temperaturę ciała, której nie udawało się obniżyć mimo stosowania silnych antybiotyków. "Eksperci hematologii, którzy przeprowadzili badania i stwierdzili białaczkę, będą mieli pod stałą kontrolą Petrowa. Klub zrobi wszystko, co będzie możliwe, aby zapewnić zawodnikowi warunki szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał klub w specjalnym oświadczeniu.
PAP, arb