Caroline Wozniacki: pomoc innym to mój obowiązek
- To niezwykle ważna sprawa pomagać innym. To mój obowiązek - powiedziała na czwartkowej konferencji prasowej znakomita tenisistka, której inicjatywie przyklasnęła m.in. czołowa tenisistka świata na wózkach, zwyciężczyni 444 pojedynków z rzędu Holenderka Esther Vergeer.
Sportsmenka, zajmująca szóste miejsce w światowym rankingu - dwie lokaty za Agnieszką Radwańską - zapewniła, że swoją ideą podzieli się ze swoimi koleżankami z kortu, a zrobi to już w czasie najbliższego startu w Stuttgarcie. - Nie ma na świecie dwóch takich akademii, jak ta w Toruniu - myślę, że już niedługo usłyszymy w tenisowym światku o jej absolwentach. Od czegoś przecież trzeba zacząć - dodał ojciec Woźniackiej Piotr.
W przeszłości był on piłkarzem Miedzi Legnica, Zagłębia Lubin, SV Walfdhof Mannheim i B 1909 Odense. Brat Karoliny poszedł w ślady ojca i bronił barw Boldklubben Frem. Matka, Anna, była reprezentantką Polski w siatkówce. 21-letnia Wozniacki, najlepsza tenisistka ubiegłego sezonu, w Danii, gdzie mieszka, nagrała singiel zatytułowany "Oxygen". - Lubię śpiewać, robię to w domu, w podróży i w przerwach między turniejami - zapewniła.
Z tenisistką w nagraniu teledysku współpracował aktor młodego pokolenia Kuba Wesołowski. - Spełniło się moje marzenie zagrania z Karoliną. Oczywiście nie na korcie, bo tam nie miałbym szans. Dla takich chwil warto dać "gębę" - powiedział Wesołowski.
Akademia Tenisowa w Toruniu zajmie się edukacją tenisową dzieci i młodzieży. Fundusze ze sprzedaży teledysku przyczynią się także do budowy ośrodka przygotowań paraolimpijskich w tenisie na wózkach i Inowrocławiu oraz na stypendia dla młodych tenisistów. Inicjatywę wesprze także Ministerstwo Sportu i Turystyki - o czym zapewnił obecny na konferencji prasowej sekretarz stanu w MSiT Grzegorz Karpiński. Caroline Wozniacki planuje w 2012 roku start we wszystkich turniejach wielkoszlemowych, Masters oraz igrzyskach olimpijskich w Londynie.
Dunka cieszy się, że jej przyjaciółce Agnieszce Radwańskiej w tym roku wszystko się udaje. - Uwierzyła w swoje umiejętności i w to, że może ze wszystkimi rywalkami wygrać. Wiara w siebie jest niezwykle ważna - podkreśliła. Dziennikarzy rozbawiła opowieścią, jak będąc nastolatką podeszła w Kopenhadze do Venus Williams prosząc o możliwość poodbijania z nią kilku piłek. - Później pomyślałam sobie, że zamiast odbijać piłki powinnam zaplanować sobie, że ją w najbliższej przyszłości pokonam - powiedziała Wozniacki.
Święta Wielkanocne rodzina Wozniackich spędzi na morzu. Wynajęła jacht oraz... kucharza, który przygotuje polskie menu. W wolnym czasie nie będzie rozmów o tenisie. Caroline zamierza natomiast śledzić występy swojej ulubionej drużyny piłkarskiej - Liverpool FC.