Strefy kibica w Kielcach nie będzie. UEFA mówi "nie"

Jak powiedział prezes Korony Kielce Tomasz Chojnowski, według Europejskiej Unii Piłkarskiej planowana strefa była za  duża. Argumentowano także, że w projekcie miał brać udział tylko jeden oficjalny sponsor mistrzostw – pozostałymi mieli być partnerzy lokalni.

- Strefa kibica miała być komercyjnym przedsięwzięciem, a jego organizacja na mniejszą skalę nie jest dla nas opłacalna pod względem ekonomicznym – dodał Chojnowski. Strefa kibica miała powstać na parkingu przy ul. Ściegiennego, pomiędzy piłkarskim stadionem Korony i Wojewódzkim Domem Kultury.

Według założeń organizatorów, transmisje z meczów mogłoby oglądać nawet 5  tys. osób. Dla kibiców szykowano bazę gastronomiczną i stoiska z  gadżetami związanymi z Euro. W godzinach wolnych od telewizyjnych relacji, w strefie planowano zorganizować dla dzieci turniej piłkarski -  na wzór Euro - oraz rekreacyjne zabawy z piłką, w których braliby udział także zawodnicy Korony.

Strefę przygotowywano dla kibiców z Polski i z zagranicy. Władze Kielc liczyły, że w mieście zatrzyma się część fanów drużyn, które jako centra pobytowe wybrały położony o 120 km od stolicy województwa świętokrzyskiego Kraków: Holandii, Anglii i Włoch.

zew, PAP