Współtwórca „Koko Euro Spoko”: Jarzębiny to złe i chciwe baby

Dodano:
Zespół Jarzębina (fot. EPA/JULIEN WARNAND/PAP)
- Jarzębiny nie powinny reprezentować Polski ani lecieć do Brukseli. Nie powinno się ich pokazywać publicznie. O tym zespole powinno się zapomnieć - mówił współtwórca przeboju na Euro 2012, Michał Malinowski.
Malinowski tłumaczy jak powstała piosenka „Koko Euro Spoko", która jest oficjalnym hymnem na Euro 2012. - Po tym jak otrzymałem tekst od Jarzębin zauważyłem w nim duży potencjał. Wtedy postanowiłem zająć się całą oprawą, żeby jakoś to brzmiało i wyglądało. Mój współpracownik Artur Stępiński poznał Grzegorza Urbaniaka i dzięki temu mamy muzykę. Panie z zespołu Jarzębiny w ogóle nie wpadłyby na taki pomysł – przekonywał.

Współtwórca przeboju stwierdził, że jest twórcą sukcesu Jarzębin. – Wydałem kilka tysięcy złotych, żeby one w ogóle zaistniały. Gościłem je w Warszawie, za nic nie musiały płacić. Mówiliśmy im żeby trochę się ruszały na scenie, a nie stały jak czołgi. No i daliśmy młodych muzyków – tłumaczył.

Zdaniem Malinowskiego pierwsze sygnały o rozłamie w zespole tworzącym „Koko" pojawiły się zaraz po wygraniu konkursu na przebój Euro 2012. – Zaraz po konkursie były pierwsze odzywki, że się rozstaniemy. Jarzębiny próbowały na siłę znaleźć jakieś problemy. W końcu doszło do tego, że zaczęły się wobec mnie zachowywać agresywnie – mówił. Jako przykłady agresji podawał m.in. rzucanie krzesłem w ekipę TVP Info.

- Jarzębiny pokazały chciwość i zachłanność. Dla mnie to są podłe baby. W tym momencie nie powinny reprezentować Polski. Sława sławą, ale normy moralne obowiązują wszystkich – podsumował – Malinowski.

ja, "Super Express"

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...