Legenda lekkoatletyki woli szermierkę od... Usaina Bolta
Dodano:
Jeden z najwybitniejszych lekkoatletów w historii Carl Lewis wybiera się do Londynu na rozpoczynające się w 27 lipca igrzyska, ale nie będzie śledził na żywo Królowej Sportu. Tym razem zasiądzie na trybunach zawodów szermierczych.
- Jak jestem na olimpiadzie, chętnie oglądam dwie, trzy dyscypliny sportu, których jeszcze nie znam. Moje dzieci marzą o tym, by zobaczyć rywalizację na rowerach BMX, więc pewnie się tam wybierzemy - przyznał dziewięciokrotny mistrz olimpijski.
51-letni Lewis zaznaczył jednocześnie, że na lekką atletykę się nie wybiera. - Tego nigdy nie robię. Jakie są powody? Osobiste i nie chciałbym o nich mówić publicznie - podkreślił.
Zamiast więc cieszyć się rywalizacją w sprincie dwóch Jamajczyków Usaina Bolta i Yohana Blake'a, ośmiokrotny mistrz świata nie może doczekać się... zawodów szermierczych.
- W Pekinie byłem w hali, gdzie grano w tenis stołowy. W tym roku wybrałem szermierkę. Jeszcze nigdy nie widziałem jej na żywo - powiedział.PAP, md