Piłkarz Serie A ustawiał mecze. Nie zagra przez 26 miesięcy
Oprócz 26-letniego Masiello włoska federacja piłkarska (FIGC) ukarała także jego byłych klubowych kolegów z Bari - Alessandro Parisiego, Marco Rossiego oraz Marco Esposito. Pierwszy z nich otrzymał dwa lata zawieszenia, drugi 20 miesięcy, a trzeci trzy miesiące i dziesięć dni.
Kary dotyczyły meczów w sezonie 2010/11, kiedy zespół grał w Serie A, w tym starcia z Lecce w maju. Bari, które nie miało już wtedy szans na utrzymanie w ekstraklasie, przegrało 0:2, a Masiello strzelił samobójczą bramkę w 80. minucie.
Konsekwencje za udział w aferze związanej z ustawianiem wyników spotkań poniosły także kluby - grające obecnie w drugiej lidze Bari i beniaminek Serie A Sampdoria Genua. Pierwszy z nich rozpocznie sezon 2012/13 z pięcioma ujemnymi punktami, a drugi z jednym. Dodatkowo zespoły muszą zapłacić odpowiednio 80 tys. i 30 tys. euro.
Wcześniej ukarano beniaminka Serie A Pescarę oraz Sienę. Pierwszy klub miał zacząć rozgrywki z dwoma ujemnymi punktami, a drugi z sześcioma. Ekipie z Pescary zamieniono jednak tę karę na grzywnę w wysokości 30 tys. euro.
Poważne konsekwencje grożą także trenerowi mistrza Włoch Juventusu Turyn Antonio Conte, który miał być zamieszany w aferę, gdy pracował w Sienie. Adwokat szkoleniowca oferował poddanie się przez swego klienta trzymiesięcznej dyskwalifikacji, ale tę "ofertę" odrzucił trybunał włoskiej federacji.
Prokurator wnioskuje o 15 miesięcy zawieszenia dla Conte. Wyrok ma zapaść 8 lub 9 sierpnia.mp, pap