Malaga traci największą gwiazdę. Santiago Cazorla odchodzi
Ostatnie treningi i sparingi Malagi odbywają się pod znakiem nasilających się pogłosek, że władze klubu nie są w stanie zapłacić pensji zawodnikom oraz trenerowi Manuelowi Pellegriniemu.
Dwa największe hiszpańskie dzienniki sportowe "Marca" i "As" poinformowały niedawno, że właściciel drużyny szejk Abdullah Bin Nassar Al-Thani, członek katarskiej rodziny królewskiej, chce sprzedać swoje udziały w klubie (kupione zaledwie dwa lata temu).
W niedzielę pomocnik Malagi Enzo Maresca potwierdził, że władze jego klubu zgodziły się sprzedać Cazorlę, największą gwiazdę drużyny. Najbliżej pozyskania 27-letniego pomocnika jest Arsenal. Cazorla dwukrotnie zdobył z reprezentacją Hiszpanii mistrzostwo Europy - w 2008 roku i miesiąc temu. Mistrzostwa świata 2010 w RPA (również triumf Hiszpanów) opuścił z powodu problemów zdrowotnych.
To nie koniec strat Malagi. Hiszpański klub poinformował, że na zgrupowanie do Włoch nie pojechał jego czołowy napastnik Salomon Rondon, który negocjuje swoje odejście. Niewykluczone, że z drużyną rozstanie się również trener Pellegrini. Według Mareski, byłby to ogromny cios dla drużyny.
- Pellegrini jest dla nas fundamentem, podobnie jak Cazorla i Rondon, którzy muszą być sprzedani - przyznał Maresca.
Abdullah Bin Nassar Al-Thani kupił andaluzyjski klub za 36 milionów euro w lipcu 2010 roku. Dzięki licznym wzmocnieniom Malaga ukończyła sezon na czwartym miejscu, gwarantującym udział w eliminacjach Ligi Mistrzów.mp, pap