Pogoń Szczecin - Legia Warszawa
Dodano:
Pogoń Szczecin przegrała 0:3 z Legią Warszawa na własnym stadionie w meczu kończącym ósmą kolejkę T-Mobile Ekstraklasy. Dwa gole dla gości zdobył Danijel Ljuboja, a trzecie trafienie dołożył Jakub Kosecki. Stołeczny zespół wraca na fotel lidera.
W tabeli, jak co roku ostatnio, jest niezwykle ciasno. Stołeczny zespół - jeżeli myśli o utrzymaniu fotela lidera - musi dzisiaj wygrać. Swoje mecze wygrały wszystkie zespoły z czuba tabeli (Lech, Górnik, Widzew, Śląsk) i każdy z nich w klasyfikacji wyprzedził Legionistów. - To dla nas bardzo ważny mecz, ale gdy gra się o mistrzostwo, każdy jest ważny - mówił w piątek trener Jan Urban.
Klub z Warszawy na pewno będzie faworytem w dzisiejszym meczu. Jego drużyna nie przegrała w tym sezonie jeszcze ani jednego spotkania - ma na koncie cztery zwycięstwa i trzy remisy. Gorzej idzie Pogoni, która po atomowym początku sezonu (4:0 z Zagłębiem Lubin) zaczęła dołować. Aktualnie ma trzy zwycięstwa, dwa remisy i taką samą ilość porażek.
Do Szczecina Legioniści jadą bez dwóch istotnych piłkarzy. Zabraknie przede wszystkim Marka Saganowskiego, którego sytuacja zdrowotna wciąż nie jest jasna. Poza tym z powodu nadmiaru żółtych kartek pauzować będzie musiał Artur Jędrzejczyk. Bardzo prawdopodobne jest, że w obronie od pierwszej minuty zagrają Jakub Rzeźniczak oraz Michał Żewłakow.
Obaj będą musieli sobie przede wszystkim poradzić z Edim Andradiną. 38-letni pomocnik pomorskiego zespołu przeżywa drugą młodość. W tym sezonie zawodnik ma już trzy asysty i dwa gole.
pr
Klub z Warszawy na pewno będzie faworytem w dzisiejszym meczu. Jego drużyna nie przegrała w tym sezonie jeszcze ani jednego spotkania - ma na koncie cztery zwycięstwa i trzy remisy. Gorzej idzie Pogoni, która po atomowym początku sezonu (4:0 z Zagłębiem Lubin) zaczęła dołować. Aktualnie ma trzy zwycięstwa, dwa remisy i taką samą ilość porażek.
Do Szczecina Legioniści jadą bez dwóch istotnych piłkarzy. Zabraknie przede wszystkim Marka Saganowskiego, którego sytuacja zdrowotna wciąż nie jest jasna. Poza tym z powodu nadmiaru żółtych kartek pauzować będzie musiał Artur Jędrzejczyk. Bardzo prawdopodobne jest, że w obronie od pierwszej minuty zagrają Jakub Rzeźniczak oraz Michał Żewłakow.
Obaj będą musieli sobie przede wszystkim poradzić z Edim Andradiną. 38-letni pomocnik pomorskiego zespołu przeżywa drugą młodość. W tym sezonie zawodnik ma już trzy asysty i dwa gole.
pr